|
Miała się z nim spotkać,miało to być ich pierwsze spotkanie.Cieszyła się jak malutka dziewczynka,która właśnie dostała dużego różowego lizaka,pomijając to,że nie spała,bo ciągle o nim myślała,o tym co będą robić,o czym rozmawiać.Miał jej dać do południa znać czy da radę sie spotkać,bo miał się opiekować młodszym bratem,bo mam musiała iść do pracy.. Ona już gotowa do wyjścia,ubiera już buty nagle słyszy,że dostała sms-a gdy zobaczyła ,że to on niego mordka jej się ucieszyła,ale po kilku sekundach już ten uśmiech znikną.. '' Przepraszam Cię,ale dzisiaj nie możemy się spotkać,bo muszę pilnować brata" zrozumiała go i mu odp '' nic nie szkodzi,spotkamy się innym razem'' Pomyślała sobie,że szkoda dnia,to zadzwoniła do swojej najlepszej przyjaciółki czy nie może do niej teraz wpaść,bo musi z nią porozmawiać,przyjaciółka bez wahań zgodziła się,jechała do niej autobusem gdy nagle zobaczyła jego trzymającego jakąś dziewczynę za rękę... Już od tamtej pory skreśliła go ich znajomość. // ajaj
|
Dodaj komentarz
plusik
