 |
Wiesz co jest gorsze od płaczu? Pustka. Przerażający strach, że już nic w Tobie nie zostało z miłości, że podarowałaś ją komuś, kogo kochać będziesz do końca swoich dni. Ten ból, który co noc rozsadza Ci płuca, kiedy chcesz wykrzyczeć Bogu każdą cząstkę siebie. Aż w końcu siadasz z fajką i butelką piwa, chowasz głowę w dłoniach i mówisz 'nie ma już jego, więc nie ma już mnie'.
|
|
 |
Nie boisz się, że on widząc sms'a od Ciebie pomyśli "Boże znowu ona." ?
|
|
 |
Nie jestem robotem, tęsknię, płaczę.
|
|
 |
Dziś śmiało mówię,że jestem silna. Choć nie przeszłam śmierci bliskiego przyjaciela, nie umierał na moich oczach, nie przeżyłam strasznego wypadku. Drugi raz pozbierałam się po odejściu przyjaciela. Przyjaciela, od zawsze, na zawsze. Od małego. Wrócił po roku, a ja tak po prostu przyjęłam go z otwartymi ramionami. Mimo tego ile bólu i ran przysworzyło mi to jego ponowne pojawienie się, pozwoliłam zostać mu w moim życiu. Jednak nie chciał być w nim na długo odszedł po raz kolejny, ale dziś moje drzwi dla niego są już bezpowrotnie zamknięte. Minęło półtora roku, a ja żyję miłością na odległość. Mam Go, dla siebie, na własność a jednak tak obce są Jego ramiona dla mnie. Przeżyłam z nim masę kłamstw i zwątpień w Niego. Jutro mija rok i sześć miesięcy jak go nie widzę. Tyle dni, odkąd codziennie przyszło mi płakać, bo Jego nieobecność, z dnia na dzień staję się coraz bardziej uciążliwa. Tak jestem silna-bo straciłam przyjaźń życia. Jestem silna-bo moja miłość wygrywa z kilometrami.
|
|
 |
Jesteśmy odpowiedzialni za ludzi, z którymi żyjemy.
|
|
 |
Nic tak nie upiększa mężczyzny, jak inteligencja doprawiona poczuciem humoru.
|
|
 |
Zupełnie jakbyśmy poznali się tylko po to, żeby się ze sobą żegnać.
|
|
 |
Ucieczka od emocji nigdy sie nie udaje. Trzeba sie z nimi zmierzyć, poradzic sobie z nimi. I z ludźmi, których dotyczą.
|
|
 |
Zawsze najlepiej myśli mi się pod prysznicem. Noc jest na zamartwianie się, roztrząsanie i analizowanie. Jednak rano, pod strumieniem gorącej wody, wszystko staje się bardzo wyraźne.
|
|
 |
|
Późno w nocy, gdy ty żyjesz na całego, ja nie mogę spać.
|
|
 |
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał "no ile można?". zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując "jak kochasz to poczekasz" . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość "jakbym kochał, to bym poczekał."
|
|
|
|