| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . życie w kolorach tęczy ♥ | dzyndzelek . |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Ostra impreza . Opary alkoholu , dym nikotynowy i ona . Wyzywająco ubrana z kusząco rozmazaną szminką . Kołysała biodrami wylewając resztki wódki z butelki . Uwodzicielska i pewna siebie . Wystarczyło jednak na chwilę się zatrzymać aby dostrzec w jej niebieskich oczach małą , przestraszoną dziewczynkę , która pogubiła się we własnym świecie .| dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Sprawiasz , że na mojej twarzy pojawia sie uśmiech . To takie banalne . Banalny uśmiech , banalne słowa , banalne gesty , dające niebanalną całość . | ? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Właśnie teraz chce zamienić poduszkę na Twoje ciało a muzykę na Twój głos i odlecieć , choć bym miała już nie wrócić . | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . tak , tak kolego . przy Tobie wariuje ze szczęścia . | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Z tego co wiem to noc jest żeby się wyspać . A nie po to żeby przeleżeć całą noc na łóżku zapatrzona w jeden punkt i powtarzać " Tak , naprawdę jest moim Romeo " | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Tak nieznośnie Ciebie wciąż mi brak . | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. Na palcach, podbiegła do drzwi. Ziewając, niezdarnie je otworzyła. Stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. Wręczył jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał :
- miłego dnia kochanie.
Zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. Przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział :
- i tak Cię Kocham. ♥ |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | Lubię spodnie z krokiem. ♥  [choohe] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . cholernie żałuję tego , że Cię znam. tak bardzo chciałabym być był mi objętny . Bym przechodziła obok Ciebie bez mrugnięcia okiem , nawet nie znając Twojego imienia . Byś nie miał żadnego udziału w moim życiu . | dzyndzelek . |  |  |  |