 |
Najgorsze jest chyba to, ze ja jeszcze wierze w 'nas'..
|
|
 |
|
zawsze będę Cię chcieć.
|
|
 |
Czasem po prostu coś pójdzie nie tak, pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów, ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć, które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów, które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką, której jeśli nie my, nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia. / Endoftime.
|
|
 |
szanuj łaskawych i dobrych ludzi, póki takich jeszcze przy sobie masz.
|
|
 |
Nie żałuję żadnej znajomości, bo nawet fałszywe mordy mnie czegoś nauczyły.
|
|
 |
Kiedyś miałam wątpliwości, czy pewni ludzie są warci zaufania. Dziś nie mam co do tego najmniejszych złudzeń, bo niepewność znikła równie szybko, co oni z mojego życia.
|
|
 |
Poznaliśmy się przypadkiem, teraz nie mogę bez Ciebie żyć.
|
|
 |
Rośnie to co dzieli nas, i ciągle jest za daleko.
|
|
 |
|
Nie sądzisz, że już za długo pozwalasz mi za sobą tęsknić?
|
|
 |
Postawiłam przed sobą wysoką
poprzeczkę. Czuję, że chcę coś zmienić w
sobie na lepsze, mam pragnienie
spełnienia czegoś. Potrzebuję ryzyka,
adrenaliny.. Męczy mnie ostatnia
monotonność, chociaż nie ukrywam,
dobrze się w niej czuję, bo jestem
bezpieczna. Nie muszę się chronić przed
bólem i upadkiem, ale ile trwać może taka
ucieczka? Nie jestem w stanie długo tego
ciągnąć, nie dam rady. Już nie daję rady
ciągnąć wszystkiego w nieskończoność.
Mam wrażenie, że staję się wrakiem
człowieka, ale nie potrafię zrozumieć
dlaczego tak jest. Często się gubię we
własnych myślach oraz emocjach. Wiem,
że chcę coś osiągnąć, bo mam cel. Mam
pragnienie, które chcę spełnić. Lecz nie
chcę mówić o tym na głos. Nie chcę, aby
powróciła przeszłość i na nowo mnie
zniszczyło. Jestem zagubiona we własnej
osobowości. Nie radze sobie ze
świadomością, że po raz kolejny otacza
mnie cisza i ta samotność, która uderza z
każdej strony. Bo z pozoru to takie
niewinne uczucie, które jednak robi swoje. / remeber_
|
|
 |
|
Za co tym razem chcesz przepraszać? Za to, że mnie upokorzyłeś, czy może jednak za brak Twojej obecności w moim życiu, w którym obecnie jesteś bardzo potrzebny? Jedno, ani nawet potok słów, nie są w stanie naprawić naszych relacji. Nie wiadomo, jakbym Cię kochała, jakim sentymentem bym Cię darzyła, nie mogę wybaczyć. Musisz choć raz mnie zrozumieć. Moje serce Ci wybaczyło, rany po Tobie wygoiły się już dawno, ale mój rozum mówi Tobie stanowczo "nie". Nie może darować tych przepłakanych nocy, zmuszania do udawania przed najbliższymi, że jest okej, samotnych weekendów, które mieliśmy spędzać razem, a bywałeś wtedy u niej. Rozum nie zapomina i nigdy nie daruje, że skrzywdziłeś jego najważniejszego partnera, jakim jest serce. Dużo już przeżyło i jeszcze czeka go trochę melodramatów, ale z Tobą w roli głównej to już podziękujemy.
|
|
|
|