|
sekret to sekret. dlatego mówisz na to sekret a nie powieść
|
|
|
uwielbiam to. jeżeli trzeba to Ty na łeb na szyje ratujesz komuś dupę, kłamiesz żeby nie miał przejebane, a później jak Tobie przydałaby się choć malutka obrona z innej strony to maja Cie głęboko gdzies.
|
|
|
teraz to najlepiej zamknąć mordę i się nie odzywać .
|
|
|
skoro urodziłaś się suką, to księżniczką nie umrzesz .
|
|
|
patrzyłam na niego sklejonymi od łez rzęsami. - jeśli odejdziesz, mój świat bez Ciebie runie - wyszlochałam. - jesteś moim początkiem, moją podporą - kontynuowałam, a on ciągle milczał. kurczowo złapałam się jego prawej dłoni. - proszę Cię nie odchodź, nie po tym, co przeżyliśmy - zawahał się i wziął mnie w swoje ramiona. zrozumiał, że nikt nie jest w stanie dać mu tak wiele. oddałam mu całe swoje serce .
|
|
|
Widze Cię, jak przez mgłę. W sumie, i nic poza tym / chada
|
|
|
to prawda że wykańcza nas ta fałszywość ludzi o których myślimy że są nam naprawdę bliscy.
|
|
|
Gdy mówię to co myślę, Ty znowu krzywisz gębe
A dane na mój temat jak zwykle masz niepełne
Nie odfiltrujesz tego, co prawda, co nieprawda
To nie jest tak, że cisnę tu na św. Pawła
Już wiem kto to przyjaciel, a kto parszywy wróg / chada
|
|
|
|