 |
dlaczego tak bardzo się boję, że dasz radę żyć beze mnie?
|
|
 |
Niczym kot muszę pójść swoją drogą, nie zmienisz tego choć niektóre myślą, że mogą!
|
|
 |
zacząłem potrzebować tego, na co mówisz bliskość. z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
|
|
 |
nie pytaj mnie dlaczego ale tak być musi, to co dajesz innym potem znów do ciebie wróci
|
|
 |
Poczujesz smak slow składanych na odpierdol, potem panny bedziesz tylko karmil sperma, zadnej szczerze nie powiesz ze kochasz i tesknisz, raczej - pokaz mi piersi. Patrz, zadna z nich nie okaze sie szczera i znienawidzisz je bardziej od teraz.
|
|
 |
Może to fetysz, ale ja tego nie rozumiem Bo jak można przyjaciela potraktować jak instrument...
|
|
 |
raz że wybaczam, dwa - wciąż pamiętam,
ten, kto przekracza granice nie ma tu miejsca.
|
|
 |
mam też świadomość, co sam zniszczyłem
przepraszać nie będę, bo sensu już w tym nie widzę..
|
|
 |
Coś musi się skończyć, musi umrzeć by mogło narodzić się na nowo i dać początek. Tak jak z ludzkim życiem, tak funkcjonują sprawy, na których nam zależy.
|
|
 |
wszystko co było
puścić z dymem
|
|
 |
chcę dla Ciebie wszystkim być tym kim dla mnie jesteś Ty tak być zawsze przy Tobie, jak nikt!
|
|
 |
nic nie jest więcej warte
porzucę wszystko to, co mam
wyruszę na koniec świata
jeżeli Ciebie znajdę tam.
|
|
|
|