 |
|
Na pewno nie był draniem, a jak już to nieświadomym .
|
|
 |
|
czuje elema na swojej skórze, uwielbiam stan gdy dym wypełnia mnie całą, a smutek zabija śmiech i nikotyna.
|
|
 |
|
wierzę mu. Jakie to kretyńskie, że mu wierzę!
|
|
 |
|
I Tobie jest kurwa smutno jak zapalę jedną fajkę w tygodniu? I Tobie jest źle, kiedy raz w miesiącu pójdę się upić? Przepraszam, jeśli Tobie jest smutno z takich powodów co ja mam powiedzieć? Jak ja mam się czuć kiedy mnie olewasz, kiedy udajesz, że mnie nie widzisz na korytarzu, kiedy to koledzy są ważniejsi ode mnie?
|
|
 |
|
kiedyś odnajdę wspomnienia.
|
|
 |
|
Nie odejdę stąd pod byle pretekstem ;*
|
|
 |
|
sorry, im better than you ;]
|
|
 |
|
Co mi da to Twoje 'Kocham Cie' w smsie, skoro na szkolnym korytarzu jutro nie będziesz mnie znał?
|
|
 |
|
nic prócz miłość na telefon.
|
|
 |
|
wkurwiasz się, bo więcej czasu spędzam z nimi niż z Tobą, w przeciwieństwie do Ciebie oni są zawsze.
|
|
 |
|
Wie, że straciła sens,
choć myślała, że jest silna.
Wylewa sporo łez,
bo wie, że nie zasłużyła
na taki cios jakim był kres
tego czym żyła
|
|
 |
|
Normalnie nie zachwiana,
chociaż dzisiaj ma doła.
Jest taka sentymentalna,
ciężko jej się z tym uporać.
|
|
|
|