 |
Tak, kocham Cię. Nie wiem za co. Tak po prostu.
|
|
 |
A On ? On od dziś już dla mnie nie istnieje. Jego imię i nazwisko to jakieś beznadziejnie ułożenie literek, o których nie mam pojęcia. Od dziś nie wiem już jak wygląda Jego uśmiech, i jak śmieją się Jego oczy. Nie znam już zapachu Jego bluzy, i żadnej formy dotyku. Nie zamienię z Nim już ani jednego słowa. Już nigdy nie obudzi mnie, ani nie utuli do snu. Nigdy nie pozna żadnej mojej tajemnicy, a ja nigdy w życiu nie doradzę mu już. Już nie wiem jak wygląda Jego mina, gdy o coś prosi. Nie wiem jak słodko marszczy czoło. Nie ma Go już w moim świecie - nie znamy się.
|
|
 |
Luzuj ziomek, każdy ma kilka ran nie do zszycia. Każdy ma coś co go rozpierdala od środka na samo wspomnienie./esperer
|
|
 |
Nienawidzą mnie, bo niczego im nie zazdroszcze.
|
|
 |
Może bym i płakała, gdyby nie wiązało się to z rozmazanym makijażem.
|
|
 |
'poważnie' to jest przed ołtarzem, a 'pewność' to jest w grobie.
|
|
 |
Kiedy się ma naście lat, urodę i świat u stóp, nie rzuca się wszystkiego dla kogoś tak beznadziejnego jak mężczyzna.
|
|
 |
Czasem lepiej zbłądzić, niż zbyt nachalnie pytać o drogę.
|
|
 |
I moknąc na deszczu zapytać Cię o pogodę...
|
|
 |
Za młoda na miłość. Za wybredna na zauroczenie.
|
|
 |
Biegłam po marzenia jak małe dziecko po różową wąte cukrową. Moje niespełnione pragnienia też były takie słodkie.
|
|
 |
Bo ona za często płacze, za szybko się poddaje, ma za mało marzeń i stanowczo za często trafia na skurwysynów.
|
|
|
|