 |
Możesz mnie kochać, chcesz to znienawidź, popatrz, daj mi żyć, próbuj zabić, miłość-nienawiść krucha granica, na zawsze rap, do końca życia.
|
|
 |
Bo nie potrzeba nam stu koleżków od melanżu, ale kilku prawdziwych ludzi bez fałszu.
|
|
 |
I nagle budzisz się rano i czujesz niepowtarzalne szczęście ! Znów masz przyjaciół ! Czujesz ich blisko ! Wraca wszystko na czym Ci zależało ! Ćpasz szczęście /~ val
|
|
 |
'My razem ? Chcę marzyć ,to może się zdarzyć, kotku'
|
|
 |
'Czas leczy rany a my? Cały czas się znamy, lecz to już nie to'
|
|
 |
'Chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach'
|
|
 |
'I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym Ciebie mieć '
|
|
 |
ja pamiętam te chwile, co serce mocniej bije
|
|
 |
otworzył wino z nie swoją dziewczyną alkohol był tej zdrady przyczyną
|
|
 |
dzieci wesoło w parku za szkołą
zapaliły papierosy, wyciągnęły zioło
chodnik zapluły brocząc butę w piachu
siedzą na ławeczkach i słuchają rapu !
|
|
 |
Chłopaki z podstawówki wybiegają na lufki
Na przerwy, szargają mi te nerwy do kurwy nędzy !
|
|
 |
nie ma tu miejsca dla padaki i masówki
śmieją z Ciebie nawet dzieciaki z podstawówki !
|
|
|
|