 |
Pierwszy priorytet obrany serca bitem, chociaż inne perspektywy rozmyte, to c.d.n., nie sen. Wiem, że mam to we krwi jak tlen.
|
|
 |
Jak Anioł Stróż ja tuż obok będę.
|
|
 |
Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej...
|
|
 |
Wciąż nie potrafimy dbać o ulicę, a chcemy podbijać kosmos i dzielić się księżycem...
|
|
 |
Ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem wiarę w jutro, bo straciłem ją szybciej niż matkę. Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij. Jutro okłamiesz mnie poraz ostatni.
|
|
 |
Boję się śmierci, bo jeśli nie ma nic po śmierci to chcę wykorzystać to życie co do reszty.
|
|
 |
Czuje smak chwili, choć była bardzo krótka, smak jak ciepła wódka z plastikowego kubka
|
|
 |
Dlatego potrzebuję Twej siły, tak jak, wierzowiec potrzebuje windy, tak jak, prawo powinno karać winnych, żyjmy, w zgodzie nierobiąc sobie krzywdy.
|
|
 |
To jest coś, co mówi- możesz wątpić, ale nie możesz odejść.
|
|
 |
Priorytet to robić swoje i grać o przyszłość, grać rap i pierdolić to co o nas myślą.
|
|
 |
I przypominam sobie jak kiedyś ramię w ramię dzisiaj wiem, że pierwsza rzuciła byś kamień - zawiść pseudo przyjaciół boli za każdym razem.
|
|
 |
jestem lepszą częścią tego świata, bo tylko ja mogę dać wam dziecko.
|
|
|
|