 |
gdy telefon się odezwał byłam pełna nadziei.
|
|
 |
już wtedy umiałam liczyć do dziesięciu i wiedzieć , że miłość , to tylko tani kicz .
|
|
 |
Nie , nie. On już nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani.. Będzie szaleńczo niby - kochał , potem zacznie kłamać , a na końcu zdradzi. Sama to pani odkryje.. Miłej zabawy..
|
|
 |
jestem jak zabawka. jak samochodzik dla małego chłopczyka. samochodzik, który ma baterię. bawisz się, bawisz chłopczyku bez umiaru, dbasz o ten samochodzik. po czasie baterie się wyładowują. zabawka odchodzi w dal. zabawka cierpi. chłopczyk zapomina o zabawce. ale.. po dłuższym czasie nagle zagląda do pudełek pełnych zabawek i wyciąga ten samochodzik. prosi mamę o kupienie baterii, chce się znów bawić. tylko może dla samochodzika to już za późno na tę zabawę?
|
|
 |
zmieniłaś się .. - nie , po prostu zapomniałeś , jaka byłam .
|
|
 |
Wszystko co ma początek, ma i koniec
|
|
 |
- już nie kocham cię. odchodzę. - trudno.. rozumiem.. - jak to ?!dlaczego nie płaczesz? nie błagasz żebym został, nie pytasz dlaczego?! - bo już mi się nie chce..
|
|
 |
Przespacerujesz się ze mną w świetle księżyca? -Ale dziś nie widać księżyca. -Skoro możemy udawać miłość to i wyobrażanie sobie księżyca nie może być trudne.
|
|
 |
-Myślisz, że Puchatek jest szczęśliwy ? -Tak. Puchatek jest the best, ma swój miodek, Prosiaczka i swój bardzo mały rozumek. -To tak jak ja ... To czemu on jest szczęśliwy, a ja nie? -Bo nie masz miodku ?
|
|
 |
Chciała, żeby cierpiał, żeby go bolało. Ale za żadne skarby świata nie była w stanie go zranić.
|
|
 |
Życie to szczęście. A szczęście to przypadek... Więc bierz z życia jak najwięcej, bo drugiej szansy nie dostaniesz...
|
|
|
|