 |
5. To niemożliwe, aby przestać płakać, kiedy traci się coś, czego nie można zastąpić. Czekanie boli. Zapomnienie boli. Ale nie wiedzieć, czy czekać czy zapomnieć to najgorszy ból. Niektóre rzeczy, bez względu na to jak bardzo mogą wydawać się głupie - bolą. I choć nie chcę, próbuję tego uniknąć i wszystkiemu zaprzeczyć, one po prostu kurwa cały czas bolą. Podobno nie ma sensu prosić kogoś o pobyt, dlatego ja pozwolę Ci odejść. Poddaję się, jestem na to wszystko za słaby. Bóg wie co dzieje się wewnątrz mnie. Wiesz, te wszystkie modlitwy ze łzami w oczach nie dały mi żadnej odpowiedzi. A może to właśnie jest odpowiedź? pozwolić Ci odejść. Myliłem się myśląc, że dam radę podciągnąć wszystko do takiego stopnia, abyś nadal mogła mnie kochać. Klękanie u Twoich stóp niczego nie zmienia, to tylko jakieś tortury. Więc znikaj z mojego umysłu, nie chcę Cię ani na dobre, ani na złe. Chcesz iść? W porządku, możesz iść. Do widzenia. Ale przed odejściem zrób coś dla mnie i zabierz mnie ze sobą.
|
|
 |
dziś nie wierzy we mnie nikt, oprócz Ciebie droga Mamo.
|
|
 |
Zostań, a oboje się przekonamy czy warto.
|
|
 |
Złość to moje drugie imię.
|
|
 |
Nie musi mnie kochać cały świat, wystarczy mi tylko ta jedna osoba.
|
|
 |
i nagle nie wiadomo skąd w moim życiu pojawił się ten, ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa, z kim chce być najbliżej jak się tylko da, dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam, żeby tylko był.
|
|
 |
Złość, jaką czuła, powoli ustępowała. Przychodził smutek. Wracała rozpacz.
|
|
 |
W chwilach ostatecznego lęku kocha się chyba każdego, kto wtedy przy nas jest. Wystarczy, że jest blisko nas. Ktokolwiek to jest.
|
|
 |
Słowo „tęsknić” było tak strasznie zużyte w dzisiejszych czasach. Amerykanie je wyświechtali, używając w każdej możliwej konfiguracji. „Tęsknili” za gazetą rano w niedzielę, za brakiem korków na drogach, za odśnieżonym chodnikiem w zimie lub za zimą ze śniegiem. Tęsknota jako uczucie w połowie dwudziestego wieku zupełnie się zdewaluowała.
|
|
 |
(…) nawet zło jest przeznaczeniem, które zostanie kiedyś wyrównane przez dobro. Gdzieś już poczęte i czekające tylko na swój moment przyjścia. I że życie toczy się na okręgu jednego zamkniętego cyklu. Cyklu zła wyrównywanego dobrem.
|
|
 |
Łzawię ostatnio tylko wtedy, gdy ciebie zbyt długo nie ma.
|
|
 |
Bo miłość nie jest racjonalna. Na całe, kurwa, szczęście!
|
|
|
|