głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cenzura

 Zamknij drzwi  rozpierdalam te osiedla w mig

rapiszonx dodano: 13 września 2012

"Zamknij drzwi, rozpierdalam te osiedla w mig"

Powtórz... bo nie równo się oplułeś.

rapiszonx dodano: 13 września 2012

Powtórz... bo nie równo się oplułeś.

zawsze chciałam powiedzieć   że  nie ma miejsca jak dom . zawsze chciałam mieć gdzie wracać. zawsze chciałam mieć cudowne wspomnienia ze świąt  i urodzin. czy to tak wiele? chciać mieć prawdziwy dom? prawdziwą rodzinę? mamę  która zamiast kolejnego wyjazdy wybierze rodzinę? ojca  który zamiast kolejnego ciosu  przytuli? to nie dużo  a pozwoliłoby mi na normalne życie..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 11 września 2012

zawsze chciałam powiedzieć , że "nie ma miejsca jak dom". zawsze chciałam mieć gdzie wracać. zawsze chciałam mieć cudowne wspomnienia ze świąt, i urodzin. czy to tak wiele? chciać mieć prawdziwy dom? prawdziwą rodzinę? mamę, która zamiast kolejnego wyjazdy wybierze rodzinę? ojca, który zamiast kolejnego ciosu, przytuli? to nie dużo, a pozwoliłoby mi na normalne życie.. || kissmyshoes

kolejny raz nakładam na twarz większą ilość podkładu  by zamaskować siniec. kolejny raz pozwoliłam na to byś mnie uderzył. kolejny raz zawiodłam samą siebie. jestem nikim   nawet takiemu skurwielowi jak Ty  się poddaję bez walki..    kissmyshoes

koosmaty dodano: 11 września 2012

kolejny raz nakładam na twarz większą ilość podkładu, by zamaskować siniec. kolejny raz pozwoliłam na to byś mnie uderzył. kolejny raz zawiodłam samą siebie. jestem nikim - nawet takiemu skurwielowi jak Ty, się poddaję bez walki.. || kissmyshoes

:p teksty nie.bylbym.tu.soba dodał komentarz: :p do wpisu 11 września 2012
Prędzej czy później na pewno coś się stanie  ja wtedy powiem : spierdalaj mam wyjebane. Czosnek

nie.bylbym.tu.soba dodano: 11 września 2012

Prędzej czy później na pewno coś się stanie, ja wtedy powiem : spierdalaj mam wyjebane./Czosnek

W tej chwili potrzebuje tego dotyku  dotyku który goił wszystkie rany  uśmierzał ból  przyprawiał o dreszcze  sprawiał że nic innego sie nie liczyło. Potrzebuje dotyku którego już nie ma  bo wolał odejść  zostawić moje ciało na pastwe losu zabrał ze sobą melodie głosu  która była rytmem bicia serca  mojego serca.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 11 września 2012

W tej chwili potrzebuje tego dotyku, dotyku który goił wszystkie rany, uśmierzał ból, przyprawiał o dreszcze, sprawiał że nic innego sie nie liczyło. Potrzebuje dotyku którego już nie ma, bo wolał odejść, zostawić moje ciało na pastwe losu,zabrał ze sobą melodie głosu, która była rytmem bicia serca, mojego serca.

weszłam do domu dziwo otwierając drzwi kluczami które jeszcze posiadam.dawno tego nie robiłam.na korytarz wyszła mama z ojcem.patrzyli na mnie jak na ducha nie było mnie tam długie miesiące. 'wyjeżdzam'  powiedziałam. 'znowu z Nim?' zapytała mama.'nie. rozstałam się z Damianem. wyjeżdzam z przyjacielem'   odpowiedziałam. 'oho  już następny'   wrednie dodał ojciec śmiejąc się. 'przypomnieć Ci Twoją marną dziunię?'  zapytałam wrednie  zatykając Go. 'wyjeżdzam do Nowego Jorku na stałe   za dwa tygodnie'   powiedziałam na jednym wdechu. mama upuściła talerz który miała w ręce. ojciec też nie dowierzał. 'co? gdzie? jak?' zadawała pytania. 'nie udawaj że Cię to interesuje. zawsze mieliscie mnie gdzieś. przyszłam się pożegnac  bo możliwe że już mnie nie zobaczycie' powiedziałam oschle. nie byli w stanie wydobyć z siebie słowa. nacisnęłam na klamkę  i wyszłam opuszczając raz na zawsze ich i jakże beznadziejny rodzinny dom.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 10 września 2012

weszłam do domu-dziwo-otwierając drzwi kluczami,które jeszcze posiadam.dawno tego nie robiłam.na korytarz wyszła mama z ojcem.patrzyli na mnie jak na ducha-nie było mnie tam długie miesiące. 'wyjeżdzam' -powiedziałam. 'znowu z Nim?'-zapytała mama.'nie. rozstałam się z Damianem. wyjeżdzam z przyjacielem' - odpowiedziałam. 'oho, już następny' - wrednie dodał ojciec,śmiejąc się. 'przypomnieć Ci Twoją marną dziunię?'- zapytałam wrednie, zatykając Go. 'wyjeżdzam do Nowego Jorku,na stałe - za dwa tygodnie' - powiedziałam na jednym wdechu. mama upuściła talerz,który miała w ręce. ojciec też nie dowierzał. 'co? gdzie? jak?'-zadawała pytania. 'nie udawaj,że Cię to interesuje. zawsze mieliscie mnie gdzieś. przyszłam się pożegnac, bo możliwe,że już mnie nie zobaczycie'-powiedziałam oschle. nie byli w stanie wydobyć z siebie słowa. nacisnęłam na klamkę, i wyszłam-opuszczając raz na zawsze ich,i jakże beznadziejny rodzinny dom. || kissmyshoes

jest cholernie inny niż wszyscy moi znajomi. jest nieprzewidywalny  i chyba nie do końca zdrowy psychicznie. potrafi po jednej rozmowie telefonicznej zaproponować mi wyjazd  który zmieni całe Nasze życie. jest w stanie zatańczyć dla mnie nago na środku blokowiska  bylebym tylko się uśmiechnęła. zaskakuje mnie swoją spontanicznością  i intryguje trudnym charakterem. jednego dnia uśmiecha się do mnie  tuli i nosi na rękach  innego nie rozmawia ze mną  bo powiedziałam coś nie tak. sprawia  że mogę rozmawiać z Nim całą noc  i wiem  że nie zabraknie Nam tematów do rozmowy. nigdy nie odmówił mi ugotowania 'obiadu' o trzeciej w nocy  czy też spaceru nad ranem. jest tak bardzo inny od wszystkich. tak bardzo intrygujący i pełny zagadek   a przy tym mój   bo wiem  że jest dla mnie zawsze  kiedy tylko tego potrzebuję.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 10 września 2012

jest cholernie inny niż wszyscy moi znajomi. jest nieprzewidywalny, i chyba nie do końca zdrowy psychicznie. potrafi po jednej rozmowie telefonicznej zaproponować mi wyjazd, który zmieni całe Nasze życie. jest w stanie zatańczyć dla mnie nago na środku blokowiska, bylebym tylko się uśmiechnęła. zaskakuje mnie swoją spontanicznością, i intryguje trudnym charakterem. jednego dnia uśmiecha się do mnie, tuli i nosi na rękach, innego nie rozmawia ze mną, bo powiedziałam coś nie tak. sprawia, że mogę rozmawiać z Nim całą noc, i wiem, że nie zabraknie Nam tematów do rozmowy. nigdy nie odmówił mi ugotowania 'obiadu' o trzeciej w nocy, czy też spaceru nad ranem. jest tak bardzo inny od wszystkich. tak bardzo intrygujący i pełny zagadek - a przy tym mój - bo wiem, że jest dla mnie zawsze, kiedy tylko tego potrzebuję. || kissmyshoes

Próbowałem już wszystkiego  zatracałem się w alkoholu  sięgałem do dragi  zamykałem się w pokoju gdzie potrafiłem przesiedzieć w samotności kilka dni  kiedy już z niego wychodziłem lądowałem na imprezach kończących się mocnym zgonem  stawiałem na mocną adrenalinę i wysokie ciśnienie. Próbowałem wszystkiego  co choć na chwilę  pozwalało odłączyć się od szarej  ciężkiej rzeczywistości.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 10 września 2012

Próbowałem już wszystkiego, zatracałem się w alkoholu, sięgałem do dragi, zamykałem się w pokoju gdzie potrafiłem przesiedzieć w samotności kilka dni, kiedy już z niego wychodziłem lądowałem na imprezach kończących się mocnym zgonem, stawiałem na mocną adrenalinę i wysokie ciśnienie. Próbowałem wszystkiego, co choć na chwilę, pozwalało odłączyć się od szarej, ciężkiej rzeczywistości.

Haha dzięki :  teksty nie.bylbym.tu.soba dodał komentarz: Haha dzięki :) do wpisu 10 września 2012
' jesteś pewna  że wyjeżdzasz? '   zapytał  nerwowo zapalając papierosa. wzięłam głęboki oddech  po czym odpowiedziałam: 'jak niczego w życiu'. zamilkł na chwilę. zaciągnął się dwa razy  po czym powiedział: ' ale ja Cię kocham'. zaśmiałam się  odpowiadając: ' ale ja Ciebie też'. wstał  i odszedł kawałek ode mnie  po czym gwałtownie się odwrócił. 'czemu Ty mi to robisz?!!'   wydarł się. 'co ja Ci kurwa robię? chronię Cię popierdolony człowieku. Ciebie i siebie  bo kiedyś się zabijemy nawzajem tymi ciosami w samo serce'   wykrzyczałam w Jego kierunku. 'gówno wiesz. nie chronisz mnie kompletnie. uciekasz'   powiedział  gasząc kiepa. 'nie uciekam  dzieciaku. zaczynam życie od nowa. więc wynoś się  i zniknij  najlepiej raz na zawsze'   powiedziałam  patrząc mu prosto w oczy  po czym odeszłam  długo jeszcze czując Jego zszokowany wzrok na sobie.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 10 września 2012

' jesteś pewna, że wyjeżdzasz? ' - zapytał, nerwowo zapalając papierosa. wzięłam głęboki oddech, po czym odpowiedziałam: 'jak niczego w życiu'. zamilkł na chwilę. zaciągnął się dwa razy, po czym powiedział: ' ale ja Cię kocham'. zaśmiałam się, odpowiadając: ' ale ja Ciebie też'. wstał, i odszedł kawałek ode mnie, po czym gwałtownie się odwrócił. 'czemu Ty mi to robisz?!!' - wydarł się. 'co ja Ci kurwa robię? chronię Cię popierdolony człowieku. Ciebie i siebie, bo kiedyś się zabijemy nawzajem tymi ciosami w samo serce' - wykrzyczałam w Jego kierunku. 'gówno wiesz. nie chronisz mnie kompletnie. uciekasz' - powiedział, gasząc kiepa. 'nie uciekam, dzieciaku. zaczynam życie od nowa. więc wynoś się, i zniknij, najlepiej raz na zawsze' - powiedziałam, patrząc mu prosto w oczy, po czym odeszłam, długo jeszcze czując Jego zszokowany wzrok na sobie. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć