głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cenzura

 A Ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz

rapiszonx dodano: 29 października 2012

"A Ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz"

 Matko boska świat się tak łatwo rozpadł

rapiszonx dodano: 29 października 2012

"Matko boska świat się tak łatwo rozpadł"

 Niektórzy chcą być tacy mądrzy i trochę się spinają  inni są głupi jak chuj i nic na to nie poradzą

rapiszonx dodano: 29 października 2012

"Niektórzy chcą być tacy mądrzy i trochę się spinają, inni są głupi jak chuj i nic na to nie poradzą"

umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat  który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje  nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym  że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka  pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory  straszny  sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi  każdy krzyk rozpaczy  rozdzierający usta  tłumiący błagania o pomoc  której nikt nie był w stanie  nawet sobie wyimaginować  o jej udzieleniu  chęci udzielenia   nie wspominając. pozostawiona sama sobie  pragnęła śmierci  której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo  żyć znacznie trudniej.

abstracion dodano: 28 października 2012

umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.

za każdym razem gdy zostaje zapytana o to czym jest dla mnie miłość to wskazuje palcem na Ciebie. nawet jeśli nie ma Cię w pobliżu.

abstracion dodano: 28 października 2012

za każdym razem gdy zostaje zapytana o to czym jest dla mnie miłość to wskazuje palcem na Ciebie. nawet jeśli nie ma Cię w pobliżu.

mój największy problem polega na tym  że chcę najbardziej wtedy  gdy nie warto.

abstracion dodano: 28 października 2012

mój największy problem polega na tym, że chcę najbardziej wtedy, gdy nie warto.

 Porzucam nienawiść  zamykam i niszczę

rapiszonx dodano: 28 października 2012

"Porzucam nienawiść, zamykam i niszczę"

 Brzydki jestem na co dzień  a dzisiaj i zły i szczery

rapiszonx dodano: 26 października 2012

"Brzydki jestem na co dzień, a dzisiaj i zły i szczery"

 Marzenia zawsze prowadzą do rozczarowań  dlatego naszym wspólnym marzeniem jest nie mieć marzeń

rapiszonx dodano: 24 października 2012

"Marzenia zawsze prowadzą do rozczarowań, dlatego naszym wspólnym marzeniem jest nie mieć marzeń"

WRACAM! CIESZYCIE SIĘ? :D

wyjebanenato dodano: 20 października 2012

WRACAM! CIESZYCIE SIĘ? :D

owszem  mam bogate wnętrze. bywam intrygująca  i zagadkowa. potrafię zainteresować swoją osobą  i sprawić  że ktoś może rozmawiać ze mną godzinami. jednakże pod w tym wszystkim kryją się wady   mnóstwo ogromnych wad  których nie jestem w stanie ogarnąć. coś cos sprawia  że wkurwiam  ranię i jak już zadaję ciosy   to prosto w dziesiątkę  tak by najmocniej dopierdolić. taka już jestem  i nic ani nikt nie jest w stanie mnie zmienić.   veriolla

koosmaty dodano: 20 października 2012

owszem, mam bogate wnętrze. bywam intrygująca, i zagadkowa. potrafię zainteresować swoją osobą, i sprawić, że ktoś może rozmawiać ze mną godzinami. jednakże pod w tym wszystkim kryją się wady - mnóstwo ogromnych wad, których nie jestem w stanie ogarnąć. coś cos sprawia, że wkurwiam, ranię i jak już zadaję ciosy - to prosto w dziesiątkę, tak by najmocniej dopierdolić. taka już jestem, i nic ani nikt nie jest w stanie mnie zmienić. / veriolla

' co z Nią?' rzuciłam jako pierwsze pytanie.nie chciał zbytnio mówić widziałam to po Jego twarzy więc naciskałam jeszcze bardziej bo znając Go wiedziałam że jest powód.'smuci się?dużo płacze? mów'  nalegałam patrząc się w ekran laptopa non stop i czekając na odpowiedź.'przeżyła to dość mocno. powoli się ogarnia' powiedział przyjaciel.'mieszka u mnie oczywiście' dodał.odetchnęłam z ulgą.'a co z Nim?' zapytałam.przyjaciel uśmiechnął się znacząco.'muszę iść wiesz.wyciągam Iwete na spacer' zmienił nagle temat.'mów w tej chwili!'   wydarłam się.'mówiłem że się Nią zaopiekuję? i że zadbam o Nią? i  że zawsze przy Niej będę?' zapytał. 'no ta'  odpowiedziałam a w zamian dostałam cwany uśmiech który mówił mi wszystko.'więc?' próbowałam coś z Niego wyciągnąć.'dwa szwy i złamane żebro.mówiłem nie dam zrobić Jej krzywdy. buziak lecę na spacer' powiedział rozłączając się a ja lekko się uśmiechając potwierdziłam się w swoim przekonaniu że zostawiłam siostrę w dobrych rękach.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 18 października 2012

' co z Nią?'-rzuciłam jako pierwsze pytanie.nie chciał zbytnio mówić-widziałam to po Jego twarzy,więc naciskałam jeszcze bardziej,bo znając Go-wiedziałam,że jest powód.'smuci się?dużo płacze? mów'- nalegałam,patrząc się w ekran laptopa non stop,i czekając na odpowiedź.'przeżyła to,dość mocno. powoli się ogarnia'-powiedział przyjaciel.'mieszka u mnie oczywiście'-dodał.odetchnęłam z ulgą.'a co z Nim?'-zapytałam.przyjaciel uśmiechnął się znacząco.'muszę iść,wiesz.wyciągam Iwete na spacer'-zmienił nagle temat.'mów w tej chwili!' - wydarłam się.'mówiłem,że się Nią zaopiekuję? i,że zadbam o Nią? i ,że zawsze przy Niej będę?'-zapytał. 'no ta'- odpowiedziałam,a w zamian dostałam cwany uśmiech,który mówił mi wszystko.'więc?'-próbowałam coś z Niego wyciągnąć.'dwa szwy i złamane żebro.mówiłem,nie dam zrobić Jej krzywdy. buziak,lecę na spacer'-powiedział,rozłączając się,a ja lekko się uśmiechając potwierdziłam się w swoim przekonaniu,że zostawiłam siostrę w dobrych rękach. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć