 |
uwierz, Twoje szczęście liczy się bardziej niż cokolwiek innego. /pierdolisz.
|
|
 |
Żyjmy teraźniejszością, o przyszłość pomartwimy się później. /estate
|
|
 |
A gdy nadejdzie czas rozstania boję się, że nie będę w stanie Cię zatrzymać. /improwizacyjna
|
|
 |
|
teoretycznie mam dwie opcje: z Tobą i bez Ciebie, praktycznie tylko jedną. A zgadnij.
|
|
 |
-Spróbuj zatrzymać to uczucie, bo jeśli odejdzie to nigdy go nie odzyskasz. -Co się wtedy dzieje? -Stawiasz krzyżyk na cały świat i wszystko na nim. /skins
|
|
 |
nie mam złych wspomnień z dzieciństwa związanych z Tobą, a wiesz czemu? nie mam prawie żadnych wspomnień z Twoim udziałem, bo Ciebie po prostu nie było.. /pierdolisz
|
|
 |
-Nie jesteś chory i nie ukrywasz tego przede mną, prawda? -Nie. Jestem głupi i ukrywam to przed Tobą. Masz coś przeciwko? / 'Skins'
|
|
 |
A wieczorami całe szczęście gdzieś się ulatnia, i uśmiech pojawia się bardziej o niechcenia. /improwizacyjna
|
|
 |
przyjaźń to tak na prawdę zapierdalanie pod górkę z drugą osobą, która w razie twojego upadku będzie targać cię do góry na siłę, bylebyś się tylko nie poddała. /pierdolisz
|
|
 |
A teraz zajrzyj do mojego wnętrza i powiedz, czy jest takie, jakie sobie wyobrażałeś? .pierdolisz.
|
|
 |
Cz2.Na poddaszu często zdarzają się problemy. Albo przeciekający dach, albo sąsiedzi, którzy chętnie zajmą Twoje miejsce, ale jeśli na prawdę zależy Ci żeby tu zostać, to chętnie pomagasz mi się zmienić, naprawić, ulepszyć. Dzięki temu z każdym dniem staję się bardziej wytrzymała i mam większą pewność, że po jakimś czasie Twoje pomieszczenie będzie tak idealne, że nic go nie zniszczy, a ty nie będziesz chciał go opuścić, ani wymienić na inne. Bywają ludzie, którzy siedząc w tym specjalnym pokoju na poddaszu narobią cholernego bałaganu i odejdą. Ale od tego są inni towarzysze, którzy pomagają mi ogarnąć to pozostawione pomieszczenie, abym mogła przyjąć tam kolejnych gości. I to właśnie w moim serduchu przeprowadzane są najdłuższe remonty i naprawy, ale przez to stanie się ono kiedyś niezniszczalne. Nikt nie będzie miał prawa niszczyć go od wewnątrz. /pierdolisz.
|
|
 |
Cz.1. Moją osobę można porównać do domu. Tak, do wielkiego domu z dziesiątkami pomieszczeń i dużym ogrodem. Z zewnątrz wygląda raz bardzo uroczo, jest zadbany, przyciąga spojrzenia, ale bywa, że jest jednym słowem źle. Ogród jest dostępny dla prawie wszystkich, każdy może obejrzeć, popodziwiać, skrytykować. Wewnątrz nie jest już tak pięknie. Co prawda niektóre pokoje są przytulne, ale są i takie, które po samym wejściu odstraszają i sprawiają, że ludzie uciekają i tych jest większość. Do środka zapraszam wielu, ale każdy ma klucz do innego z pomieszczeń. Każdy poznaje mnie z innej strony. Jeśli uznam, że na to zasłużyłeś, daję Ci klucz specjalny, klucz na poddasze. Tam znajduję się serce całego domu, które jest jednocześnie najpiękniejszym z pomieszczeń. A więc dostajesz ten klucz i nie wiem, co z nim zrobisz, ale masz już tam honorowy pokoik, który wypadałoby wykorzystać. /pierdolisz.
|
|
|
|