 |
Moje życie jest tak skomplikowane, że nawet Einstein by tego nie ogarnął. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Co mam Ci powiedzieć? Że mam dość? Że tęsknię i w chuj kocham?! Chciałem się poddać ale nie mogę! Muszę zawalczyć o Ciebie i muszę zrobić wszystko, abyś była szczęśliwa. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Przez własną głupotę najbardziej ranimy samych siebie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
niby szedłem cały dzień prosto drogą, ale właściwie to tak, jakbym szedł w kółko. no nigdzie nie chciałem przecież dojść. / mistrzhehe
|
|
 |
Nie mam już siły udawać, że u mnie wszystko jest okej. Mam dość wmawiania i odpowiadania na pytania czy wszystko w porządku. Nic nie jest okej! / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Moje życie to jedna wielka trauma. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Wychodzę na szluga i spoglądam ku niebu. Widnieje na nim milion gwiazd, a dla mnie jedną jedyną gwiazdą byłaś Ty. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Nienawidzę siebie za każde słowo, które zraniło innego człowieka. / net
|
|
 |
Zawsze mi powtarzałaś, że jestem silny i dam sobie radę. Że po prostu muszę w to uwierzyć. Będąc z Tobą wierzyłem we wszystko. Niemożliwe stało się możliwe. Zacząłem ogarniać swoje życie bo byłaś ze mną. Teraz gdy Cię nie ma, znów rozjebałem się na cząsteczki elementarne i ponownie nie mam siły by to wszystko jakoś ogarnąć. Znów brak wiary w siebie, w to, że cokolwiek może mi się udać. Brak siły do czegokolwiek, nawet do najdrobniejszych i najprostszych czynności. Zawsze wierzyłaś we mnie! A teraz?! Teraz nie ma już niczego. Nie ma Nas, nie ma Ciebie, nie ma mnie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Nienawidzę się za moją wrażliwość. Tyle razy już ją chciałem ominąć. / Deobson
|
|
 |
błagam wróć, albo lepiej nie wracaj byś nie musiała już przeze mnie płakać i chyba taka droga będzie właściwa, byś porzuciła żal i w końcu była szczęśliwa. / Skor
|
|
 |
zegar tyka, znów potykam się o swoje błędy, a mówiłaś mi, że droga nie tędy, pamiętam Twoje szepty. dziś nie ma ich i nie ma Ciebie a ja siedzę tutaj sam i sam już kurwa nie wiem. / Skor
|
|
|
|