 |
Nie mogę sobie poradzić z miłością do Ciebie.
|
|
 |
Mam swój własny świat i mam zamiar w nim zostać.
|
|
 |
Dla miłości nie jest ważne, aby ludzie do siebie pasowali, ale by byli razem szczęśliwi.
|
|
 |
- Dlaczego nie jesteście już razem?
- A czy Ty mogłbyś być z człowiekiem, który wszystkie pieniądze wydaje na papierosy, nie trzeźwieje, nie uczy się, jest o Ciebie chorobliwie zazdrosny, ciągle wdaje się w jakieś bójki, nic go nie obchodzi, przeklina?
- Oczywiście, że nie.
- Ona też nie mogła.
|
|
 |
Cześć kochanie. Tak , właśnie Ty. Wiesz co chcę Ci powiedzieć ? Jesteś cudem. Pomimo Twoich pociętych nadgarstków i zranionej duszy , jesteś cudem. Jesteś najwspanialszą osobą , jaka oddycha ziemskim powietrzem. No , a teraz uśmiechnij się do mnie. Właśnie tak .
|
|
 |
Czego ty chcesz?
Kiedy mi w końcu uwierzysz?
Mam sobie na czole napisać, że mi zależy?!
|
|
 |
Lecz w mojej głowie co moment powraca myśl o Tobie, o tym żebyś była tu...
|
|
 |
Lepiej żeby zniszczyła Cię prawda niż pocieszało kłamstwo.
|
|
 |
"...jesteś taka młoda. To nic nie znaczy, bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj, że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę, ja też nie jestem szczęśliwy..." / mr.lonely
|
|
 |
|
Zaopiekuj się Nią tak jak najbardziej kochała. Tańcz z Nią w przedpokoju na bosaka i całuj w ucho tak, by usłyszała cmok przyprawiający ją o dreszcze. Na śniadanie zawsze rób jej kawę, nie lubiła jeść przed dziesiątą, zabieraj ją w miejsca mało tradycyjne i wiedz, że woli teatr niż kino. Nie dawaj jej za często kwiatów, bo od razu wyczuje, że coś jest nie tak, nigdy nie zasypiaj pierwszy, bo uwierz, że wygląda nieziemsko, kiedy śpi. Zabieraj ją na spacery tak często jak to tylko możliwe, bo czuje się wtedy wyjątkowo mając świadomość, że tak wiele czasu jej poświęcasz. Mam nadzieję, że sobie poradzisz, a szczęście w jej sercu i uśmiech, będzie dla Ciebie wystarczającą nagrodą, a...i bym zapomniał: jeśli ją kiedykolwiek skrzywdzisz, nie pozbiera się, wiem doskonale jak boli złamane serce, dlatego nie rań jej, bo zranisz Anioła, zranisz kogoś, kto okaże się, jest jedyną osobą trzymającą Cię przy życiu./mr.lonely
|
|
 |
|
Paradoksalny stan. Czuję ulgę, mimo, że jest coraz gorzej. Bo przecież cieszy coraz mniej rzeczy, śmiech już bez tej euforii co dawniej, miłość niby jest, a jakby jej kurwa nie było. Uczucia ulatniają się w powietrze wraz z papierosowym dymem. Świat staje na głowie, każdy gdzieś pędzi, a ja stoję w miejscu, a najgorsze jest to, że zaczyna mi się to podobać. Przyjaciele kopią w dupę i idą własną drogą. Potrzebuję rozmowy. Takiej szczerej, pełnej śmiechu, ale też łez, pełnej wyznań i dobrego słowa. Potrzebuję kogoś obok, kto kurwa wysłucha bez względu na to kim jestem i jaki jestem./mr.lonely
|
|
 |
|
" Nie zastąpisz prawdziwej kobiety zwykłą dziwką, a miłości wódą, koksem czy też fifką "
|
|
|
|