 |
Dopóki jestem z Tobą szczery wiem ze nie odejdziesz. / Propejn
|
|
 |
Sam mówiłem, że moje życie będzie krótkie, ale zajebiste. / Propejn
|
|
 |
Całujemy się najebani i stukamy się kieliszkami. / Propejn
|
|
 |
Z wieloma z was gadanie zupełnie do niczego mi niepotrzebne
I ciekawe ilu z was teraz poczuje się od tego bezużytecznie. :) / Propejn
|
|
 |
Numerek w krzaczkach.
`Dzisiaj o dziesiątej zaczyna sie życie, pójdziemy do parku, bedziemy sie kochac. Miłość jak życie, miłość jak picie. Potem ja zejdę z ciebie, a ty poprawisz zmiętoloną sukienkę. Krzyknę chce więcej, ty znowu zapytasz czy jeszcze wierze, że to takie piękne. Kolejny raz rozrzucisz nogi, kolejny raz wzniesiesz w niebo oczy, kolejny raz poczujesz ból
w miejscu co wieszcz pisze o rozkoszy...`
|
|
 |
Już wiem na pewno, dzisiaj widzę Cię ostatni raz.
|
|
 |
Czasami nie chce się żyć, kiedy uświadamiasz sobie gdzie jesteś.
|
|
 |
Więc gdy nagle wejdę, by pokochać cię, już na zawsze zniknie twój sen, zatem śpiesz się raczej wolno, bo nie warto biec, gdy wszystko jeszcze zdążysz mieć.
|
|
 |
Nie mówię tobie co masz robić, ale zastanów się nad sobą, zanim uczynisz komuś krzywdę. Jak łatwo mówić coś o innych, jak łatwo pluć komuś w twarz, jak łatwo głupio i uparcie wmawiać komuś swoje racje. Zastanów się nad sobą.!
|
|
 |
Wiesz, jak unikać wydeptanych dróg.
|
|
 |
Nie dotyczy to was, wmawiacie sobie idąc spać. Rano na twarzy malujecie nową twarz.
|
|
 |
Patrząc w zaklęte wstydem oczy, odgarniam kosmyk długich wspomnień. Łza płynie wolno po płatku twarzy, słowa nie mogą przejść przez gardło. Popatrz… Tak obco brzmią dziś moje słowa. I chyba już nie słyszę ich, próbując dostrzec nas od nowa.
|
|
|
|