 |
Pozbieram się. Zresztą, który to już raz?
|
|
 |
Zajeło mi trochę czasu dojście do siebie po Twoim odejściu, ale nie poddałam się i walczyłam o swoje życie. By nie upaść na samo dno, tylko wyciskać z każdego dnia ile się da. I udało się, jeszcze czasem pytają mnie o Ciebie, ale wiedzą, że nie jesteśmy już razem i już nie będziemy. Zaczełam żyć na nowo, bez Ciebie i jest mi dobrze. Czuję się świetnie i cieszę się, że mam tak wspaniałych przyjaciół przy sobie. Bo czas pokazał kto jest kim i sam się o tym bardzo przekonałeś. Ale życzę Ci jak najlepiej nie chcę być Twoim wrogiem, tylko po prostu znajomą :) Nie udawajmy, że nic się nie stało ;) /kochasztotookaz
|
|
 |
A nie do twarzy Ci, gdy uśmiech zakrył smutek przez zawód.
|
|
 |
" Dziś sam, wcześniej Ty i ja, nas dwoje, patrze na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny, wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci. "
|
|
 |
" Cały czas się znamy, lecz to już nie to. Dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon. "
|
|
 |
Gdy życie daje ci w twarz, uśmiechnij sie i powiedz: 'bijesz się jak ciota'
|
|
 |
Nie mogę dać Ci przepisu na sukces, ale mogę dać Ci przepis na upadek. Spróbuj zadowolić wszystkich.
|
|
 |
Pomimo, że tęsknie za tobą cholernie, każdej nocy brakuje mi twojego oddechu na mojej szyi, nie czuje już bezpieczeństwa, które kiedyś towarzyszyło mi na każdym kroku. Już nie ma nic. Pomimo tego wszystkiego nie chce byś wracał. Nie chce byś znów zostawił w połamanym sercem na pół. Nie chce już przeżywać tego samego bólu.. / J.
|
|
 |
Wczorajszego wieczoru uświadomiłam sobie, że nic nie jest OKEY. Że nie radzę sobie z tym wszystkim, chociaż tak doskonale udawałam. Że nadal tęsknie za tobą i czekam aż cząstka Ciebie znów wróci do mnie. Łudzę się. / J.
|
|
 |
Mam niedobór szczęścia. Moja kobieca intuicja mówi mi, że masz z tym coś wspólnego.
|
|
 |
Będzie tak, jakbyśmy nigdy się nie poznali.. obiecuję.
|
|
 |
Kiedyś godzinami siedzieliśmy przy rapie, teraz wolisz słuchać w łóżku jak ta suka sapie.
|
|
|
|