 |
Wiedział, że dla niej jest jak tlen, że może ją tak cholernie zranić nawet jednym słowem. wykorzystał to tamtego wieczoru, gdy żegnał się na zawsze, delikatnie całując ją w usta szeptał, że dla niego była całym światem, że kochał, uświadamiając przy tym fakt, że to uczucie łączące ich serca, już po prostu zostało przerwane.
|
|
 |
2.wieczorami, kiedy wszyscy już zasną, będziesz marzyć o jego ustach,o jego ciepłej szyi.zamykając oczy,setki razy zobaczysz scenę,na której on przytula cię mocno i czule,otula się swoją kurtką,zadziornie na ciebie patrzy,kiedy wygłupiacie się razem,śmiejecie się,gdy szczerze rozmawiacie o swoich planach,marzeniach,uczuciach.. myśli o nim jeszcze długo nie dadzą ci spokoju.nie prześpisz spokojnie ani jednej nocy. poduszka nie pomieści twoich łez.złamane serce będzie boleć bardziej niż kiedykolwiek,ale ty nadal będziesz go nazywać w myślach swoim Kochaniem,swoim Całym Światem. to jest własnie potęga miłości..
|
|
 |
1.niektórzy mówią mi,że lepiej mi będzie bez ciebie.mówią 'daj spokój,nie był ciebie wart!' nie wiedzą jak bardzo ranią mnie tymi słowami..bo jeśli naprawde kogoś kochasz,to nie ważne jak cię zranił-zawsze będziesz go bronić..choćby powiedział ci,że już cię nie kocha,to ty i tak nadal będziesz wierzyła,że to da się jakoś naprawić,że czas da się cofnąć,że wszystko będzie tak jak kiedyś..
będziesz żyła nadzieją,choć on już dawno o tobie zapomni.ciągle będziesz słuchać waszych ulubionych piosenek. przed oczami ciągle będziesz miała wasze pierwsze spotkanie,pierwszy pocałunek, pierwsze'kocham Cię!'.
|
|
 |
Lubiła te magiczne chwile, kiedy patrzyli sobie w oczy. Wiedziała, że nie ma u niego szans, ale uwielbiała przyłapywać jego spojrzenie na sobie. Kochała, kiedy jego mocno bursztynowe oczy patrzyły na jej uśmiech. Nie wiedzieć czemu, ich znajomość nie była dość normalna. Wiedzieli o swoim istnieniu, ale nie odzywali się do siebie. Ona nie raz była załamana przez to, że nie mogła sobie odpuścić. Myślała, że jest tylko jednodniową zabawką dla jego uczuć, chociaż on wiedział, że jej imie było mocno wyryte jego sercu.
|
|
 |
Dławiła się wspomnieniami,nie mogła znieść faktu że on nie należy do niej,że nie będzie mogła przytulić się do niego kiedy zapragnie wtulić się gdzieś pomiędzy jego prawe a lewe ramie , ani pocałować go kiedy zapragnie jego ust. Po prostu odszedł,tak sobie.Mówiąc tylko zwykłe : trzymaj się mała. jakby to miało uleczyć jej złamane serce.
|
|
 |
Wykrzyczał jej w twarz błędy nie wiedząc, że największym jest on sam.
|
|
 |
mając dziesięć lat nakurwiałam w mario, jeździłam rowerem na około domu, ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki, bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa, zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.
|
|
 |
są faceci na których widok najchętniej zrzuciłabyś z siebie wszystko zaciągając ich w najciaśniejszy kąt, rozebrała, całowała, bawiła się, wykorzystywała. ale widząc Jego, mimo, iż jest niesamowicie cudowny, a Jego spojrzenie generalnie rozrywa Cię na minimalne cząsteczki - chciałabyś tylko mieć Go na wyciągniecie dłoni. chciałabyś móc całować Jego policzek pokryty lekkim zarostem, muskać Jego klatkę piersiową opuszkami palców i kochać Go, bezkarnie pozwalać sercu bić tylko dla Niego.
|
|
 |
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto w środku nocy zadzwoni po to by powiedzieć mi jak bardzo chciałby ze mną być teraz. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, pocałunków tych prostych bez pożądania, ale i tych przy których zapominasz, że istnieje świat wokół.
|
|
 |
Obiecałam sobie na początku naszej znajomości, że będę trzymać Cię na dystans, że kroki będziemy stawiać powoli. Nici z moich postanowień, biegniemy szybko, ciągle do przodu ze zdecydowanie zbyt wysoką prędkością. Boję się, że się rozbijemy, że zgubimy się w natłoku wrażeń. Ja już nie umiem przystopować, teraz nie wiem czy chcę, ale i tak boje się o przyszłość.
|
|
 |
Tylko On potrafi przy swoich kolegach pocałować mnie w czoło na pożegnanie i
kazać być dzielną przez ten czas ,
kiedy nie będzie Go ku mojego boku . < 3 .
|
|
 |
Chcę chłopaka,który: trzymałby moją rękę bez przerwy, nie pozwoliłby mnie skrzywdzić,rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów,robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła,opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach,kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem przepraszać mnie ,liczyłby ze mną gwiazdy,byłby moim najlepszym przyjacielem. i nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca.
|
|
|
|