|
Gdy widze twarze bliskich w tłumie, nie mam czasem siły, walcze z nimi, nie chce by wspomnienia mnie zabiły..
|
|
|
Całe życie próbuję sam odnaleźć się w tym tłumie, niby wiem prawie wszystko, ale mało rozumiem.
|
|
|
Bo przecież wszystko zdarzyć się może. Nie mów, że jest źle, bo może być gorzej.
|
|
|
Wielu odpuściło i dało sobie spokój, ja proszę o drugą szanse, bądź na każdym kroku.
|
|
|
Naucz się nie wierzyć w słowa, nie daj się zatrzymać, przyjaciół rozpoznasz po czynach.
|
|
|
Zapal znicz, pamiętaj o tych, którzy odeszli, wyciągnij wnioski z tamtych dni, zdążysz je skreślić.
|
|
|
Nie mam pomysłu, jak zmienić to wszystko. Tak, wiem kotku, po prostu nam nie wyszło.
|
|
|
Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia, bo to co jest między nami, już jest bez znaczenia.
|
|
|
To nie jest ważne, jak to się stało, los jest bezwzględny, tak być musiało.
|
|
|
Aż dziwne, jak wszystko może się spierdolić, potem mniej rzeczy cieszy, więcej boli.
|
|
|
To wszystko jest bez sensu, lecz nic bez znaczenia.
|
|
|
Już nie potrafię się odnaleźć życie znajdę to przeklinam. Takie rzeczy się wybacza, ale nie zapomina.
|
|
|
|