 |
"Gdy odszedł, płakałam przez tydzień. Potem zdałam sobie sprawę, że wciąż mam wiarę. Wiarę w siebie. W to, że pewnego dnia spotkam kogoś, dla kogo będę tą jedyną"/hyhyy
|
|
 |
chciałabym zatrzymać czas tyle razy w życiu.. teraz byłbyś nadal mój./fcuk
|
|
 |
`Litości, na rzęsach dla Ciebie staje, wszystko robię, jak zagrasz-ja tańczę... a Ty chcesz jeszcze dowodów? Jakich k#rwa dowodów? Kiedy ja już chyba wykorzystałam wszystkie możliwe sposoby,aby pokazać Ci jak mi zależy...
|
|
 |
Mam Ci mówić ; "Skarbie' ?! Eeej mała, nie jestes droga jak Bentley. Sorka.
|
|
 |
Elo :D co do pytań to nie,nie jestem ze śląska ale uwielbiam ślask ^^ aaa jestem z Trojmiasta, Rafał, 16 lat jeszcze bo mam w chuj pózno urodziny. Nie podam gg czy cos bo rzadko korzystam z neta. wiec sorka jak nie odpisuje czy cos, ale nie chce mi sie szczerze mówiąc, specjalnie wchodzic ;) niemniej dziekuje za opinie i te dobre i te złe. aa z racji ze nie ogarniam wszystkich komentarzy, to moze by formspring czy jaki chuj?? tylko pisac jak ktos chce bo jak macie to gdzies to nawet nie bede robił bo nie ma po co. To tyla . Pozdro xDD
|
|
fcuk dodał komentarz: do wpisu |
25 października 2010 |
 |
to niewyobrażalne, ale kiedy myślę o Tobie to nawet moja wyobraźnia się rumieni.
|
|
 |
przychodzą wieczory, kiedy nasze serce jest na tyle wyziębione, że domaga się drugiego. tylko po to, aby wspólnie mogły rozpalić, coś w rodzaju osobistego kominka, zwanego miłością.
|
|
 |
dzwoniłam do niego w środku nocy, nasłuchując cichego oddechu. prosiłam, żeby przyjechał, tłumacząc, że wysiadło mi ogrzewanie, a owa noc wydaje się niezwykle zimna. zjawiał się, zanim zdążyłam odłożyć telefon. 'Twój osobisty grzejnik, jest gotowy do działa' - szeptał, czule. stojąc w drzwiach mojego pokoju. właśnie za to kochałam Go najbardziej. wiedział, czego mi potrzeba. nawet wtedy gdy nie miałam odwagi o to prosić. z obawy, że proszę o zbyt wiele.
|
|
 |
jedyne czego żałuję to tych, jesiennych wieczorów, kiedy nie ma Ciebie przy mnie, a ciepły koc i gorący kubek kakao, musi mi zastępować Ciebie, Twoje 36,6C i te pocałunki, które pozwalały mi się poczuć, jak w środku upalnego lata.
|
|
 |
nazywaj mnie suką. tą podłą, zimną i bezwzględną. to właśnie Tobie, byłabym w stanie wbić z premedytacją moje ulubione szpilki, w sam środek klatki piersiowej po wspólnie, spędzonej nocy. właśnie wtedy, gdy uznałbyś, że możesz mnie mieć, pełna zawiści, wbiłabym swoje krwistoczerwone paznokcie, w Twój kark o czekoladowej karnacji, czule szepcząc,że nigdy nie będziesz mnie miał.
|
|
 |
kocham Was i dziękuję! :*
|
|
|
|