 |
|
może i potrafiłabym zrozumieć dlaczego darzy mnie tak wielkim uczuciem. dlaczego pozwolił sercu wziąć górę nad rozumem.. może i byłabym w stanie to wszystko pojąć ale chyba nie chce nawet dać sobie na to szansy. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Nie potrzebuję Twoich wyrzeczeń, pierdolonych zapewnień i obietnic bez pokrycia. Nie chce uczucia, które mogę spotkać za rogiem, w paku czy przy stoliku w pobliskiej kawiarni. Przewidywalności, kłamstwa i ciągłych zawodzeń. Nie chce słów, które unoszą się na wietrze i zanikają po kolejnym rozczarowaniu. Nie chce 'Kocham', które brzmi pustką. Echem wędruje gdzieś poza moje serce. Nie potrzebuję udowadniania, na każdym kroku, że potrafisz się zmienić. Nie chce Ciebie takiego. Skurwysyństwo masz w genach... tak samo jak kłamstwo, zdradę i pierdolenie wszystkiego co się rusza. Nie da się Ciebie zmienić. Nie da się, rozumiesz? Już mnie nie oszukasz.. Chcesz to oszukuj siebie. Ja mam dość tego syfu, który nazywaliśmy miłością. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
I znowu nakładam maskę na twarz.. ukrywam siebie gdzieś pod uśmiechem. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Chodź ze mną, potrafię Ci pomoc, sprawić, że przestanie boleć, chodź, zaufaj mi, kocham Cię, gdybyś tylko wiedział jak bardzo, to pewnie popierdoliłoby Ci się od tego w głowie, chodź, nigdy Cię nie skrzywdzę, nikt nigdy nie będzie tak wspaniały, wiem, banalne, ale przecież tak mało ludzi potrafi tak naprawdę kochać, bez brudu i syfu świata, dla większości miłość to destrukcja, a nie, wcale nie, więc chodź, pozwól sobie pokazać. [ niecalkiemludzka ]
|
|
 |
|
Chodź, wyjedziemy stąd gdzieś razem, mam ochotę na inny wszechświat z Tobą. [odpaljointa ]
|
|
 |
|
Nie tylko tu są MILIONY ludzi, których dzieli wspólna SAMOTNOŚĆ.
|
|
 |
|
Pamiętasz? Mieliśmy przetrwać wszystko.
|
|
 |
|
Mijając Cię rano, już nawet się nie wzruszyłam na Twój widok. Nie działasz już na mnie w żaden sposób. Usta nie zmieniają wyrazu, są takie same jak w chwili, kiedy nawet jeszcze nie myślałam,że na Ciebie trafię. Ani się nie śmieją, ani nie przybierają podobizny podkowy. Są zwyczajne, bez wyrazu. Może jedynie oczy się trochę zmieniły po Twoim odejściu. Jest w nich ta siła, która pozwala mi prześwietlać ludzkie dusze niczym rentgen. Już się nie boję. Nie boję się, że ktoś mnie zrani. Byłeś lekcją życia, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że jeśli udało mi się wyjść z uzależnienia od Ciebie, to nie złamie mnie już nic i nikt. Serce zamieniło się w kamień, który chroni gruby mur. Nie łatwo się przez niego przebić. Jak do tej pory, nikomu się to nie udało,i jestem pewna, że się nie uda. Bo po co otwierać przed kimś serce? Zbyt wiele razy zostało wystawione na próbę. Nie popełnię tego błędu kolejny raz. Cierpienie umacnia,a zwycięstwo sprawia,że mamy dość. / imany :)
|
|
 |
|
Życie jest do dupy, a potem umierasz.
|
|
 |
|
widać, że lubisz seks bo ciągle o tym gadasz. :)
|
|
 |
|
Zawsze byłem przekonany, że jeśli relacje międzyludzkie pogarszają się, coś się rozpada, kończy czy nawet niefortunnie urywa, to wpadliśmy w sidła fatum, że to czysty pech, brak życiowego szczęścia. Dziś z czystym sumieniem i rozwagą mogę stwierdzić, że każde niepowodzenie, każdy błąd, zła decyzja czy rozpad związku, jakichkolwiek relacji nie dzieje się bez przyczyny. Każde wydarzenie ma swoją historię. Nic nie dzieje się bezcelowo, jeśli związek się rozpadł oznacza to, że był bez przyszłości, nie ten grunt, nie ten element układanki. Nie można się załamywać i poddawać, rozkładając ręce. Trzeba iść dalej i walczyć. Walczyć o swoje, o dobrą przyszłość, o marzenia. Życiowy partner? Jak najbardziej, wszystko w swoim czasie. To wszystko to teatrzyk, a my jesteśmy marnymi marionetkami, los drwi z nas i manewruje nami jak chce. Nie sposób mu się sprzeciwić i wymknąć. Wszystko jest ustalone, błądzimy ucząc się na błędach, zdobywając doświadczenie. To właśnie jest życie: to wzloty i upadki.
|
|
|
|