głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika calineczka195

dziękuję!    BTW kocham tą piosenkę. teksty amante dodał komentarz: dziękuję! ;> BTW kocham tą piosenkę. do wpisu 29 sierpnia 2010
miło mi  że Ci się podoba :  teksty amante dodał komentarz: miło mi, że Ci się podoba :> do wpisu 29 sierpnia 2010
cieszę się  że Ci się podoba :p teksty amante dodał komentarz: cieszę się, że Ci się podoba :p do wpisu 29 sierpnia 2010
dziękuję  ale.. bez przesady    teksty amante dodał komentarz: dziękuję, ale.. bez przesady ;> do wpisu 29 sierpnia 2010
po paru dniach rozłąki  stajesz się najbardziej romantycznym mężczyzną na świecie. pewnego razu rozsypałeś płatki róż na podłodze  prowadząc do naszej sypialni. nigdy nie zapomnę  jaka byłam zawstydzona  gdy następnego dnia  z samego rana wizytę złożyli nam Twoi rodzice. otworzyłam im rozczochrana  nieumalowana  z czerwonymi plamami na mojej białej piżamie. jak się okazało  takie same czerwone plamy powstały na całej pościeli  ponieważ zabarwiły je płatki róż. Twoja mama nie mogła uwierzyć  że stać Cię było na taki romantyczny gest  a Ty w uroczy  dziecinny sposób  dąsałeś się na mnie następne pare dni  że jej to opowiedziałam.

amante dodano: 29 sierpnia 2010

po paru dniach rozłąki, stajesz się najbardziej romantycznym mężczyzną na świecie. pewnego razu rozsypałeś płatki róż na podłodze, prowadząc do naszej sypialni. nigdy nie zapomnę, jaka byłam zawstydzona, gdy następnego dnia, z samego rana wizytę złożyli nam Twoi rodzice. otworzyłam im rozczochrana, nieumalowana, z czerwonymi plamami na mojej białej piżamie. jak się okazało, takie same czerwone plamy powstały na całej pościeli, ponieważ zabarwiły je płatki róż. Twoja mama nie mogła uwierzyć, że stać Cię było na taki romantyczny gest, a Ty w uroczy, dziecinny sposób, dąsałeś się na mnie następne pare dni, że jej to opowiedziałam.

Czekał na mnie pomimo mojego godzinnego spóźnienia  ogromnej ulewy i braku parasola. Nadal twierdzisz  że to nie jest miłość?

hated dodano: 29 sierpnia 2010

Czekał na mnie pomimo mojego godzinnego spóźnienia, ogromnej ulewy i braku parasola. Nadal twierdzisz, że to nie jest miłość?

Dzisiaj znów w środku nocy obudził mnie straszny huk. Tak  kolejny raz spadłam z łóżka  próbując Cię złapać we śnie.

hated dodano: 29 sierpnia 2010

Dzisiaj znów w środku nocy obudził mnie straszny huk. Tak, kolejny raz spadłam z łóżka, próbując Cię złapać we śnie.

Nie wiedziałam  że potrafię kochać  dopóki nie poznałam Ciebie. Nienawidzę Cię za to  że w tak drastyczny sposób uświadomiłeś mi  że bóle menstruacyjne to pikuś w porównaniu z rozdzierającą od środka tęsknotą.

hated dodano: 29 sierpnia 2010

Nie wiedziałam, że potrafię kochać, dopóki nie poznałam Ciebie. Nienawidzę Cię za to, że w tak drastyczny sposób uświadomiłeś mi, że bóle menstruacyjne to pikuś w porównaniu z rozdzierającą od środka tęsknotą.

'Brakuje mi Twojego zdjęcia na tapecie I spojrzenia jakbym był ostatnim gościem na świecie'

hated dodano: 29 sierpnia 2010

'Brakuje mi Twojego zdjęcia na tapecie I spojrzenia jakbym był ostatnim gościem na świecie'

Nawet sobie nie wyobrażasz jak długo mogę skakać z radości  po skończonej rozmowie z tobą.

hated dodano: 29 sierpnia 2010

Nawet sobie nie wyobrażasz jak długo mogę skakać z radości, po skończonej rozmowie z tobą.

poprosiłeś o spotkanie. ja siedziałam na kanapie  ty usiadłeś na szafce  na drugim końcu pokoju  jeszcze niedawno  naszego  mieszkania. podkuliłam nogi  abyś nie widział  jak trzęsą się z nerwów. spojrzałam na Twoje dłonie. bawiłeś się zapalniczką  aby odwrócić uwagę od swoich  tak samo trzęsących się rąk.   co z nami będzie?   zapytałeś. nie odpowiedziałam. wstałeś  a nogi poniosły Cię do naszej sypialni. po chwili ruszyłam za Tobą. widząc Ciebie  pakującego swoje rzeczy do torby  zatrzęsłam Cię. podbiegłam i objęłam Cię   nie zostawiaj mnie  błagam.   poprosiłam.

amante dodano: 29 sierpnia 2010

poprosiłeś o spotkanie. ja siedziałam na kanapie, ty usiadłeś na szafce, na drugim końcu pokoju, jeszcze niedawno "naszego" mieszkania. podkuliłam nogi, abyś nie widział, jak trzęsą się z nerwów. spojrzałam na Twoje dłonie. bawiłeś się zapalniczką, aby odwrócić uwagę od swoich, tak samo trzęsących się rąk. - co z nami będzie? - zapytałeś. nie odpowiedziałam. wstałeś, a nogi poniosły Cię do naszej sypialni. po chwili ruszyłam za Tobą. widząc Ciebie, pakującego swoje rzeczy do torby, zatrzęsłam Cię. podbiegłam i objęłam Cię - nie zostawiaj mnie, błagam. - poprosiłam.

wszystko  czego naprawdę potrzebuję to wspaniałe wielkie gratulacje   bo spieprzyłam  spieprzyłam misję.

hated dodano: 28 sierpnia 2010

wszystko, czego naprawdę potrzebuję to wspaniałe wielkie gratulacje, bo spieprzyłam, spieprzyłam misję.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć