 |
"potrzeba mi świeżych kwiatów. jasnoróżowych tulipanów. potrzebuję spacerów w słońcu. lodów śmietankowych na ławce w parku. zaufania. świeżej bazylii. kanapki z serem i pomidorem. miłości. i prawdziwej wiosny." /doubleespresso
|
|
 |
Spotykasz kogoś i nie wiadomo dlaczego, zatrzymujesz się właśnie przy tej osobie, a ona przy tobie. Zawsze warto się zatrzymać. Byłoby cudownie, gdybyśmy zatrzymywali się częściej.
/Jacek Bławut
|
|
 |
"Całą noc przewracał się w łóżku, myśląc o niej. Ponieważ ona przez całą noc robiła to samo, można było prawie uznać, że spędzili ją razem."
/Éric-Emmanuel Schmitt 'Trucicielka i inne opowiadania'
|
|
 |
Czyż wszystko musi mieć związek ze wszystkim? Choćby w rozmowie wyzbądźmy się namacalnej przyczynowości. Bawmy się w rzeczy nieoczekiwane.
/Witkacy
|
|
 |
"Sometimes you wake up from a dream. Sometimes you wake up in a dream. And sometimes every once in a while, you wake up in someone else's dream"
|
|
 |
"Od wczesnych lat uczymy się "spinać": siedzieć prosto, nie rozlewać zupy, panować nad nieodpartą ochotą ziewnięcia lub - za przeproszeniem - puszczenia bąka. A tymczasem w życiu o wiele bardziej przydałaby się nam umiejętność wyluzowania, odpuszczenia. Tyle że jak ktoś się stara i spina od małego, to nie wie nawet, jak się do tego wyluzowania zabrać. W dodatku domorosłe metody zagłuszania stresu przynoszą więcej szkody niż pożytku."
|
|
 |
Potrzebuje Pani dotyku w trakcie spaceru?
/Janusz Leon Wiśniewski
|
|
 |
Są w życiu spotkania nieuniknione.
/Michał Choromański
|
|
 |
Boże, jak my do siebie pasujemy – powtarzam po raz trzeci, jakbym stał przed skarbcem i wypowiadał zaklęcie, które go otworzy. I skarbiec rzeczywiście otwiera się przede mną. Splatasz stopy i nogami obejmujesz mnie w pasie na tyle mocno, że cień niepewności się nie prześlizgnie. Twój brzuch dzieli od mojego tylko parę sekund, a po chwili nagle mówisz, że kwitną kwiaty pomarańczy i pada ciepły deszcz. Początkowo zaledwie mżawka, ale nadciąga ulewa, w końcu przychodzi urwanie chmury, ziemia tętni, niebo otwiera się nad nami gorące jak piekło, a pomarańcze są pełne soku i pękają na drzewach. Tęcza kręci się jak szalona w 80 dni dookoła świata i nie można już jej zatrzymać. Pod naszymi oknami niczego nieświadome matki pokazują ją małym dzieciom, tłumacząc, że tęcze powstają z wody, która paruje – matki kłamią, bo przecież tęcze są z orgazmów
|
|
 |
Moje życie nigdy nie było dobre, nie było idealne. Nie umiałam się z niego cieszyć i nie wiem czy wciąż nie potrafię się z niego cieszyć. Ciągle się właśnie nad tym zastanawiam i nie znajduję żadnego rozwiązania, bo po co? Nie chcę na nowo czuć rozczarowania, że na kimś będzie mi zależeć, a wyjdzie, jak zawsze jedno i to samo, że nastanie chwila zwątpienia, strachu i cisza. Bo odejść jest łatwo. Wystarczy zniknąć, przestać się odzywać, ale czy nie można pomyśleć choć raz o tym co czuje druga osoba? Zastanawiałam się nad tym właśnie, ile dla kogoś mogłabym kiedykolwiek znaczyć, ale po dłuższym namyśleniu dochodzę do wniosku, że nic... Nic, ponieważ zawsze ludzie byli do mnie obojętnie nastawieni. I nie wiem, ile miałabym razy się na kimś przejechać, aby to zrozumieć. Jednakże nie chcę tego więcej przeżywać. Zdecydowanie za dużo było już smutku, łez i tęsknoty.. Zawiodłam się na wielu osobach i nie zaufam. Nie wybaczę, nie odpuszczę, jak za każdym razem to robiłam.
|
|
|
|