 |
Czekaliśmy na przystanku autobusowym.Siedział tuż obok,a niczym sam wytwór mojej wyobraźni.Nie mogłam dotknąć Jego dłoni..Nie mogłam wtulić się mu w ramiona,ani styknąć swoich warg z Jego.Siedziałam z opuszczoną głową wpatrując się we własne buty.Łzy kręciły mi się w oku,lecz nie potrafiły wydostać się na zewnątrz.Spojrzałam na Niego..Siedział wpatrzony przed siebie z pustym, przepełnionym smutkiem spojrzeniem.Sięgnęłam Jego dłoni swoją lecz odepchnął mnie i krzyknął,bym go nie dotykała..Nie potrafiłam już pohamować łez..Wiedzialam,że mnie kocha,że gotów był oddać własne życie za mnie,że zrobiłby wszystko by uczynić mnie szczęśliwszą..A ja..? Wystarczyła tylko chwila by mnie znienawidził,jedna chwila,by poczuł wstręt i odraze..Zawaliłam,zawiodłam..Zraniłam wbijając mu nóż prosto w serce..-Myślalem,że jesteśmy idealni..Tylko Ty dawałaś mi energię na życie,tylkoTy..Byłaś tylko Ty..a Ty co?Wystarczyła jedna..-odezwał się,a ja..A ja wiedziałam,ze moje życie właśnie się skonczyło..||pozorna
|
|
 |
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz., wybełkotałał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie. / Bonson
|
|
 |
Wiem, jak to jest kiedy krwawisz a stoisz i się nie chcesz wypierdolić i walczysz za swoich./Bonson
|
|
 |
Pamiętasz.? Mieliśmy pokazać plecy światu a skończyło się
Jak zwykle pierdolone fatum.
|
|
 |
- jest w ogóle jakaś miara szczęścia? -Tak, promile.
|
|
 |
Lepiej wpadnij, polej, zapijemy smutek on i tak wróci z jutrem./Bonson
|
|
 |
Już bardzo dobrze żyły znają drugi obieg, bo przez alkohol, znów nie dajesz odpocząć wątrobie.
|
|
 |
Nie pisałam wczoraj do Ciebie, to wódka pisała
|
|
 |
Ludzkość traci swoich geniuszy: Arystoteles zmarł, Newtona nie ma, Einstein martwy. Ja też się nie czuję za dobrze.
|
|
 |
O, depresja!? Witaj, witaj, dawno się nie widziałyśmy. Wejdź. Kawa, herbata czy może od razu wódeczka? / nemeziiska
|
|
 |
Tak, to miłość porusza światem. Ale kiedy jest wódka, świat kręci się szybciej. / nemeziiska
|
|
 |
Kiedy się nudzę, wysyłam na przypadkowy numer wiadomość: " Ukryłam ciało.. co dalej? " / nemeziiska
|
|
|
|