 |
leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. wtulona w jego ciało, najbliżej jak się tylko dało - szepnęłam niepewnie `Kocham Cię, ale... się boję`, odwracając się do niego. - czego się boisz Skarbie? - zapytał, muskając moje włosy, delikatnym oddechem. - `boję się czucia, które jest między nami. boję się, że znikniesz kiedyś z mojego życia`. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział. - `Kocham Cię, Skarbie. kocham nad życie`. - w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie i to wystarczy. nic i nikt nie ma na to wpływu. kochał. nie musiałam się już niczym martwić.
|
|
 |
Niewielu ludzi może powiedzieć, że ma prawdziwego przyjaciela. Ktoś powiedział, że przyjaciel to taka osoba, która pozostaje bez względu na okoliczności, nawet wtedy, kiedy wszyscy odchodzą. Przyjaciela nie musimy codziennie widywać, ale świadomość, że jest, daje motywację do działania i pomaga żyć./luckyme
|
|
 |
Jeśli człowiek ukrywa w sobie wszystko, wszystie uczucia, zachowania, które pomagają mu się rozładować to w pewnym momencie wybucha, przestaje się kontrolować, doprowadza do katastrofy.
|
|
 |
- Byłam ślepa... - Jak kret. - ...i głucha. - Jak pień. - I głupia... - Jak but. - Ale zawsze Cie kochałam./RwC
|
|
 |
- a Ty co robisz? - siedzę i czekam. - na co? - aż szczęście do mnie przyjdzie, przyjedzie, przyleci. - a czemu nie pójdziesz i go nie poszukasz? - Bo zawsze jak szukałam to uciekało, a teraz jak samo przyjdzie to może nie ucieknie. - nadzieja matka głupich. - to ja już dawno osiągnęłam szczyty głupoty. (:
|
|
|
|