 |
Gdy ją ujrzał, uśmiechnął się szeroko. Podbiegł do niej i uściskał z całej siły, tak, jakby nie widział jej już kilka lat. Nachylił się i musnął delikatnie wargami jej ciepły policzek. Wyznał jej miłość.. Ona zaś chwyciła go za spód koszuli i przyciągnęła do siebie. Zagryzła delikatnie dolną wargę i utonęła w jego pięknych, niebieskich oczach.. Była szczęśliwa.. Po raz pierwszy, od dłuższego czasu, poczuła, że ma wszystko czego potrzebowała.
|
|
 |
Trzymaj mnie za rękę, normalnie ze mną rozmawiaj, przytulaj, uśmiechaj się. Jasne, zachowuj się tak, jakby nigdy nic się nie stało. Niszcz mnie dalej, skoro sprawia Ci to taką przyjemność.
|
|
 |
Nie ubieram szalika gdy wychodzę, a na dworze mróz. piję piwo prosto z lodówki, zimną colę, lody. krzyczę i śpiewam z całych sił. byleby stracić głos i już nie móc mówić, jak bardzo za tobą tęsknię.
|
|
 |
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
 |
i założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. zjem całą tabliczkę czekolady nie przejmując się dużą ilością kalorii. zmyję makijaż. będę sobą.
|
|
 |
Wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy.
czyżby upragniona stabilizacja ?
|
|
 |
Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli , gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy, nie patrzeć nawet kątem oka, abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.
|
|
 |
teoretycznie miała na niego wyjebane , ale praktycznie to przegryzała wargi gdy ktoś wypowiedział jego imię .
|
|
 |
A ty ? Czy jesteś tym typem chłopaka, że gdybym się potknęła i wylądowała na środku chodnika, przytuliłbyś mnie i szczerze zapytał: 'nic ci się nie stało?', a potem dodał: 'Nie martw się. Nadal cię kocham.' ?
|
|
 |
Pocałuj mnie prosto w usta. Jesteśmy tu tylko Ty tylko ja. Życie jest tak krótkie. Śmierć jest tak blisko. To wszystko ginie,umiera .Pocałuj mnie.
|
|
 |
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
|
|
 |
- gdzie byłaś?
- na spacerze.
- pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko!
- pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
|
|