 |
Nie umrę, bo nie mam na to czasu.
|
|
 |
- kochanie.. - co? - gówno! 1:0 - zrywam 1:1.
|
|
 |
będzie jak będzie, najważniejsze, że nutellę produkują.
|
|
 |
I przepraszam po raz tysięczny, że nie potrafię odwzajemnić tego kurewskiego uczucia.
|
|
 |
Do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz.
|
|
 |
Po raz kolejny szeptem pierdoli, że mu zależy.
|
|
 |
|
- Hej piękna, podasz swój numer telefonu . ?
- Pewnie . ! zadzwoń do mnie to Ci podam .
|
|
 |
Bo wolała skłamać i cierpieć, niż namieszać mu w życiu.
|
|
 |
moi ludzie z dnia na dzień ryją mi beret .
|
|
 |
jebie mnie, jak sobie to wszystko tłumaczysz.
|
|
 |
mówił, że uwielbia na mnie patrzeć,
gdy jestem uśmiechnięta jak małe dziecko.
|
|
 |
i nawet najlepsze fajki wymiękały przy Jego pocałunkach, kurwa.
|
|
|
|