 |
|
wiesz co mnie boli? że w głowach się pierdoli.
|
|
 |
|
to będzie dobry rok bez rocznic i postanowień
bez wspomnień i rozczarowań
|
|
 |
|
możesz powiedzieć oni wciąż o tym samym, że jest źle, że jaranie, że psy to pedały, że ulica, że wiara, że rap to szczyt chamstwa, lecz nigdy nie zarzucisz mi że przewijałem kłamstwa.
|
|
 |
|
idziesz ulicą w koło ludzi obmywa deszcz... ale to nieważne, stoisz na przystanku znów ktoś się patrzy z pod ukosa, ale to nieważne... kawa znów zbyt słodka, a ziemniaki przesolone... ale to nieważne... życie tak naprawdę składa się z rzeczy nieważnych.
|
|
 |
|
spójrz na moje plecy, te blizny to przyjaciele, a raczej ślady po nożach wbitych w sam środek pleców.
|
|
 |
|
nie mów mi, że mnie kochasz.
mów mi, że potrzebujesz z każdym
oddechem bardziej niż wcześniej...
bo miłość umiera,
a potrzeba pozostaje potrzebą.
|
|
 |
|
kocham cię, tęsknię i inne takie pierdoły.
|
|
 |
|
nigdy nie jest za późno na przeprosiny, czasem jest tylko
za późno żeby wybaczyć.
|
|
 |
|
życie jest jak pudełko czekoladek. nigdy nie wiesz na co trafisz.
|
|
 |
|
boisz się bólu ? weź ibuprom
|
|
 |
|
wyluzuj ziom i przestań się spinać
|
|
 |
|
idealny świat dla nieidealnych ludzi
|
|
|
|