 |
ciężko jest mi się odnaleźć w świecie, gdzie nikt się do nikogo nie odzywa. w świecie, gdzie każdy siedzi zamknięty w swoim pokoju i odwraca wzrok na ulicy. w miejscu, gdzie łatwiej obgadać i wyśmiać, niż zrozumieć i pomóc. / tonatyle
|
|
 |
czy ja wiem, czy tak wiele potrzebuję od życia? jedyne, co sprawia mi przykrość, to samotność. stałe przesiadywanie w domu, niezależnie od pogody czy dnia tygodnia. brak ludzi, z którymi mogłabym porozmawiać, pójść na imprezę czy zwyczajnie posiedzieć przy kawie. wyjść dokądkolwiek i nie błądzić, nie nudzić się, nie myśleć, co by było gdyby. zacząć żyć. / tonatyle
|
|
 |
piszę emocjami, żyję iluzją. / tonatyle
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=4oqRXI1Ck7k&index=10&list=LLkUgzYGswaoVUzoGDSTxYGQ ♥
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=RgKAFK5djSk&feature=share ♥
|
|
 |
bardziej od przykrych słów boli jedynie milczenie i brak zainteresowania. / tonatyle
|
|
 |
nie interesuje mnie opinia innych ludzi, nie zwracam uwagi na ich skrzywione miny, gdy mówię o swojej bardzo rzadkiej pasji. każdy ma swoje zainteresowania. jednak najbardziej boli mnie fakt, że nie akceptuje tego najbliższa mi osoba. chyba nic nie boli bardziej od obojętnych słów i braku zrozumienia ze strony ukochanego. / tonatyle
|
|
 |
chyba nic nie przeraża mnie równie mocno, jak czas. w ogóle nie zwalnia, pędzi jak oszalały, nie oszczędza nikogo ani niczego. / tonatyle
|
|
 |
to nie świat jest niszczący a natura okrutna. winowajcami chaosu i fałszu zawsze byli i będą ludzie. / tonatyle
|
|
 |
It's hard for me to say, I'm jealous of the way, You're happy without me.. / Labrinth - Jealous
|
|
 |
Napisałem długi list, zawarłem w nim całego siebie, na trzech kartkach zapisałem ponad 578 dni, milion smutków, setki niepewności i jedną miłość, dobierałem słowa ostrożnie, z namysłem, mimo tego potok słów płynął wprost na kartkę bez opamiętania. Pisałem o tym co miałem, co straciłem, co mogłem mieć i czego mi brakuje. Obwiniałem siebie za błędy, które sam popełniłem, obwiniałem siebie za słowa, które sam wypowiedziałem, karciłem za zbrodnie, które świadomie popełniłem. Płakałem nad własnym losem. Kończąc go, byłem pewny, że odpokutowałem wszystkie swe winy, że zapełniając kartki tymi słowami dostaję czystą kartkę od losu. I dostałem, z możliwością zapełnienia swego życia w lepszy sposób, paląc stare wspomnienia i zapisy w życiu. Dziś nie wiem czym to życie różni się od poprzedniego, kurwa nie wiem..
|
|
|
|