 |
|
Będą inni. Inne usta, inne dłonie, inne uczucia. Zakochamy się na nowo, wejdziemy w nowe, szczęśliwe związki. Będziemy śmiać się do łez, będziemy zatapiać w innych ramionach z poczuciem spełnienia. Zmienimy nasze plany i przestaniemy siebie w nich uwzględniać. Pójdziemy nieznanym drogami. Zaczniemy żyć dla innych. Zobaczysz, będziemy mieli nowe, świetne życia, ale nigdy nie zapomnimy siebie. Gdzieś tam w głębi serca zawsze będziemy do siebie tęsknić i myśleć jakby to było gdybyśmy wtedy nie spierdolili./esperer
|
|
 |
Opowiem Ci o swoich planach, ułożonych parę dni temu trochę po północy. Siedziałam wtedy sama. Norma, nocami zawsze byłam sama. Sama ze swoimi myślami, sama ze sobą. Ciebie też nie było. Byłam w trakcie przyzwyczajania się do tego, szło mi całkiem dobrze, czasem byłam z siebie nawet dumna, że daję radę. Wtedy, tamtej nocy, zrozumiałam, wiesz? Zrozumiałam, że to był błąd. Błąd, którego nie żałuję być może tak jak powinnam, lecz który zaliczyłam do jednych z największych i tych najbardziej bolesnych. Usłyszałabym teraz 'Przecież byłaś szczęśliwa'. Wiem, że byłam. Byłam szczęśliwa, jak nigdy. Nie zapomnę. Zrozumiałam, że byłam sama dla siebie pułapką, tak skomplikowaną, że sama ją układając, nie znałabym drogi powrotu. Zrozumiałam, że przecież wciąż żyję i choćby nie wiem jak bolało, tego życia nie mogę zmarnować. Teraz cieszę się nim, cieszę się każdą chwilą, każdą drobnostką i wiesz, chociaż czasem jeszcze w oczach mam łzy, dziś jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa. / Endoftime.
|
|
 |
Jego obecność, pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie, nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej. / Endoftime.
|
|
 |
To, że czasem się nie dogadywaliśmy, że krzyczeliśmy na siebie, wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne, wcale nie oznaczało, że nam na sobie nie zależało. / Endoftime.
|
|
 |
kiedy tulisz mnie w swoich ramionach wszystko inne traci znaczenie. kiedy całujesz mnie w czoło czuję się ważna i kochana. kiedy pomimo moich narzekań mówisz, że ładnie wyglądam, ufam Ci i przestaję się tak bardzo przejmować. nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię mam ♥ / tonatyle
|
|
 |
przestałam się łudzić, że życie kiedykolwiek się zmieni. ludzie to szmaty, jedyne co umieją to naśmiewać się z innych i wytykać ich palcami, jak gdyby inni byli gorsi. kiedy patrzą w lustra widzą idealne odbicia, a w swoim zachowaniu nie widzą nic złego. szkoda. może gdyby umieli dostrzec prawdę i mieli w sobie jakiekolwiek uczucia, może wszystko wyglądałoby inaczej. ale nie wierzę w to, nie wierzę w nich. jedynie czuję złość a w myślach słyszę donośny śmiech. aż trudno uwierzyć, że po świecie chodzi tylu idiotów. / tonatyle
|
|
 |
nie wiem dlaczego ludzie aż tak mnie nie lubią. bo jestem dla nich zimna? zbyt małomówna? po prostu nie widzę sensu w bezmyślnym gadaniu i nie potrafię być miła dla osoby, która jedynie mi ubliża. / tonatyle
|
|
 |
jednego dnia nerwowa, niemiła dla niemiłych, bezsilna, melancholijna, zamyślona, innego dnia wesoła, szczęśliwa, silna, spokojna. nie jestem idealna, jestem przeciętna. ale kiedy kocham, to prawdziwie i mocno. / tonatyle
|
|
 |
uwielbiam, gdy się śmieje. kiedy jego oczy lśnią i widać w nich radość. kocham dotykać jego dłoni, przejeżdżać palcami po jego twarzy, skradać mu czułe pocałunki i czuć, że jest ze mną szczęśliwy. / tonatyle
|
|
 |
rzeczywistość - gorsza wersja marzeń. / tonatyle
|
|
 |
chciałabym żyć w świecie, gdzie nie ma problemów. pośród ludzi, którzy chcą pomóc, wesprzeć, a nie zdołować i zranić. ale rzeczywistość jest całkiem inna od marzeń. / tonatyle
|
|
|
|