 |
|
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. [ Święty Paweł - Hymn o miłości ] uwielbiam to ♥
|
|
 |
|
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy tobie.
|
|
 |
|
"i niech utonę w gorących wodach mórz, cichych westchnień wyssanych z Twoich ust. i mów mi dobrze językiem jakim chcesz, mów mi dobrze tylko nie mów mi źle."
|
|
 |
|
stanę na rzęsach, uszach i kij wie czym jeszcze ale dam radę
|
|
 |
|
Sama nie wiem, czy jest mi przykro, że to wszystko się stało, czy może czuję ulgę, że to już za mną, że już to przeżyłam? Ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. Jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, że się chce, ale po to by zatamować krwawienie. Bo krew na odległość krzepnie znacznie szybciej. Złych słów zapomnieć się nie da, ale da się zapomnieć o tym kto je wypowiedział. Ciekawe ile razy pomyślałeś o tym, że jednak źle się stało ? Ja wiele, ale zawsze wtedy przypominałam sobie i uświadamiałam, że tęsknie, nie za tą osobą, którą teraz jesteś, ale za tą którą kiedyś byłeś. Patrząc na zdjęcia, też tęsknie, za tym dobrym 'dawniej'. Ale nie chce wracać do przeszłości, zbyt częste wycieczki w miejsca, w których byliśmy razem, mogą uszkodzić mój długo wypracowywany spokój wewnętrzny. Nigdy nawet nie będę miała okazji, powiedzieć Ci, jak strasznie Cię nienawidziłam, wtedy, z każdą łzą, coraz mocniej. Ale myślę, że wiesz. Obyś wiedział.
|
|
 |
|
Analizuję.. Każdą rozmowę, każdy gest, każde słowo, każdy ruch jaki wykonałam w Twoją stronę by zrozumieć.. Co zrobiłam nie tak.
|
|
 |
|
Jestem wredna i często zdarzają mi się egoistyczne zachowania. Poza tym ludzi traktuję z góry. Mam wysokie mniemanie o sobie. Cieszę się z tego co mam mając wrażenie, że na niektóre rzeczy nie zasługuję. Jestem chętna do pomocy, ale tylko w niewielkich sprawach, ponieważ jestem również strasznym leniem. Uwielbiam jeść słodycze, obijać się i fałszować bardzo głośno. Mogłabym wymieniać i wymieniać, a i tak nie będziesz wiedzieć o mnie nic. To mój mały urok. Nie dam się poznać nikomu. Ja o sobie wiem najwięcej, nie znaczy, że wszystko.
|
|
 |
|
Widzę, jak ten świat się zmienia. Ludzie, którzy kiedyś byli obecni przy mnie odeszli bez chwili zawahania. Czas pokazał mi co naprawdę znaczy dla nich przyjaźń. Słowa, które kiedyś były obietnicami to wyłącznie puste słowa. Kolejne kłamstwa, które dawały nadzieję na lepsze momenty życia. Jednak to jeszcze nic... Najgorsze są dnia, kiedy każdy zmienia decyzję na inną. Mówi jedno zaś po chwili robi drugie. Nie interesuje tej osoby, to że inni mają również uczucia, potrafią kochać i cierpieć. Według nich ból nie jest niczym złym, bo to nie oni cierpią. Nie widzą tego co to znaczy walczyć ze sobą, łzami oraz uzależnieniami. Chcę wtedy sięgać po rygorystyczne środki, zwalczające ból, ale wiem, że to nic mi nie da... Nie wiem po co żyję w tym świecie, gdzie fałsz, kłamstwo, dwulicowość gra znaczną rolę..
|
|
 |
|
my? a kim my tak naprawdę byliśmy? tworzyliśmy wspólnie związek, który się szybko rozpadł. nie potrafiliśmy się porozumieć w odpowiedni sposób, aby to wszystko ratować. łączyła nas miłość? a może to zwykłe zauroczenie bądź chęć bycia z kimś? ucieczka przed samotnością? strach przed zranieniem? nie wiem... z mojej strony było jednak to coś więcej niż miłość. zależało mi na tobie. chciałam stworzyć z tobą przyszłość. większość już była tak dobrze zaplanowana. miałam czysty plan, który chciałam spełnić. poświęciłam dla ciebie wiele. naraziłam swoje życie, aby cię uszczęśliwiać. dałam ci tak wiele siebie.. nie tylko duszy i serca. a ty to wszytko zwyczajnie odwróciłeś przeciwko mnie. wziąłeś to co ci zaoferowałam począwszy od miłości, a kończąc na oddaniu... ty zdecydowałeś się zabawić mną. zagrałeś moim kosztem. na co to wszystko tobie było potrzebne? jaką masz z tego satysfakcję?
|
|
 |
|
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult
|
|
 |
|
może i potrafiłabym zrozumieć dlaczego darzy mnie tak wielkim uczuciem. dlaczego pozwolił sercu wziąć górę nad rozumem.. może i byłabym w stanie to wszystko pojąć ale chyba nie chce nawet dać sobie na to szansy. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|