 |
|
`
Póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic
|
|
 |
|
nie to, że narzekam, ale ta pogoda jest naprawdę zjebana.
|
|
 |
|
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
 |
|
by przetrwać muszę trzymać sie tego, co mi bliskie.
|
|
 |
|
i czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas.
|
|
 |
|
słabo kumam ale chuj tam.
|
|
 |
|
Miej tą świadomość, że moja czarna lista zaczyna się od twojego nazwiska.
|
|
 |
|
I potem, dużo później, zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli i możesz wlać w tę dziurę bardzo dużo, mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja.
|
|
 |
|
to uczucie gdy wiesz że jedno z twoich najważniejszych narządów się rozsypuje ,
a ty nic nie możesz zrobić , bo nawet oddychanie sprawia cholerny ból.
|
|
 |
|
Gdybyś zobaczył szczęście, które dzięki Tobie miała, nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
|
|
 |
|
Zakryłam misiowi oczy, żeby nie widział, że znów płaczę...
|
|
 |
|
Ona dała mu uśmiech, on zgniótł jej serce.
|
|
|
|