 |
Zabawy w byc albo nie być. Patetyczne wiersze wypłakiwane w tonie niezrozumiałych słów. Mam dalej oglądać dramat pod powiekamy czy pójśc po ukojenie razem z Tobą?
|
|
 |
Zaciśnij pięści, będziemy walczyć.
|
|
 |
I przysiegnij mi, że nigdy nie spalimy tych listów.
|
|
 |
Co tak naprawdę oznacza podzielić dwójkę ludzi na pół? Nie mozna ich poprostu rozdizelić, oddać im zycia do których należeli 'przed' i kazać iść i żyć 'po', Zbytnio są przesiąknieci sobą. Nie mozna jednemu zabrać drugiego nie odzierajac od niego choćby kawałka skóry i nie pozbawiając części zdjęc z albumu. Podzielic mozna ich na pół i dać sobie po połowie, a później odejśc bez kawałke siebie z częscią kogoś kto do nas juz nie należy. Ale wciąz jest częscia nas.
|
|
 |
Tego dnia moja dusza znów zaczęła boleć. Czułam ją, a więc nie byłam już kartka papieru z zapisanymi informacjami. Już nigdy więcej się nią nie stałam...
|
|
 |
Jestem troche szalona, Ale Ty o tym wiesz. Ty też masz te obrazy w głowie i te myśli pod skórą.
|
|
 |
Jesteś moim tlenem, który wciągam, gdy Cię czuję...
|
|
 |
stoję tu marzną mi ręce, chodźmy dalej, tylko chwyć mnie za dłoń i pomóż znaleźć drogę której poszukuję od tak dawna... czekam ... będę czekać
|
|
 |
a gdyby na chwilę, momencik, krótkich kilka minut zniknąć i wrócić ta, gdzie wszystko miało jakiś sens ?
|
|
 |
Mogę przestać cię słyszeć, ale nigdy kochać...
|
|
 |
naucz się kochać, a później przyjdź i zapukaj do moich drzwi. będę czekać... ll izuu
|
|
|
|