 |
a teraz spójrz na nią. pod tą grubą warstwą makijażu ukrywa prawdziwą siebie. skrywa emocje, które tak bardzo na niej ciążą. uśmiech nakleiła na twarz tak nierówno, że jego sztuczność jest wręcz prawie, że namacalna. i co? myślisz, że chciała się w tobie zakochać? myślisz, że chciała tak cierpieć? ostro się mylisz. zawsze była inteligentną dziewczyną i gdyby wiedziała jak to wszystko będzie dalej wyglądać, na pewno nie dałaby się Tobie wciągnąć w to całe gówno. uwierz.
|
|
 |
' dzień w którym Cię poznałam, oficjalnie zaznaczyłam w kalendarzu, obrysowując cyferkę napisaną drobnym druczkiem w gigantyczne serce, czerwonym flamastrem. obchodzę co roku, uroczyście ten dzień. rzucam lotkami w Twoje zdjęcie powieszone na drzwiach, a Twoją laleczkę voodoo, molestuję gasząc na niej moje papierosy. lubię tą delikatną formę sadyzmu. choć w niewielkim stopniu, pomaga uwolnić mój niesmak względem Ciebie.
|
|
 |
jeżeli będzie trzeba to następnemu wybrankowi przyłożę spluwę do głowy i każę przysięgać, że mnie nie zrani. ówcześnie ją naładowując, oczywiście. przecież muszę mieć stuprocentową pewność, że mój wodoodporny tusz okaże się bezużyteczny.
|
|
 |
' Chyba nigdy nie przeboleje Twojego odejścia, nie potrafię. Jak mogę zapomnieć o kimś tak wspaniałym, przy którym czułam to właściwe ciepło? Moje serce trzęsie się z zimna bez Ciebie. Każdego dnia, wstając ? czekam? może dziś, może dziś wróci unormowany oddech?
|
|
 |
' Widziałam łzy mężczyzny. Widziałam go krzyczącego, przerażonego stratą kobiety, którą kocha.
|
|
 |
Jeśli Twoje życie właśnie legło w gruzach, załóż przynajmniej szpilki - będziesz ładnie wyglądać na tle rumowiska.
|
|
 |
potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. pamiętasz, ale już nie kochasz. brakuje Ci Go narazie, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.
|
|
 |
Poszłam do niego. Znowu byłam w tym pokoju.W sypialni w której niegdyś spędzałam tak wiele czasu.Znów czułam ten charakterystyczny zapach zioła zmieszanego z Calvinem Kleinem . Gdy tak rozkoszowałam się ową wonią poczułam na swoich wargach jego usta. Wszystko we mnie wrzało , wszystko krzyczało Co ty robisz ? Uciekaj !' i tylko to serce , to pieprzone serce było zbyt silne , zbyt mocno chciało popełnić ten błąd . I tylko jego dotyk , dotyk który sprawiał że odpływałam i tylko ta pościel , która tak gwałtownie zsuwała się pod ciężarem naszych ciał .
|
|
 |
Tej nocy drażniły mnie jego oczy , widziałam w nich wszystko. Każde nasze spotkanie , każdy pocałunek , każdą wspólną noc i każdą kłótnię. Widziałam nasze rozstanie . Jego twarz przypominała tak wiele momentów , jego dotyk był tak samo czuły i stanowczy jak kiedyś. Ale najgorszy był ten pieprzony ton głosu zachrypnięty i sarkastyczny tak jak wtedy gdy po raz ostatni powiedział ' wybacz że jestem dupkiem'
|
|
 |
Musiał odejść, choć nie wyobrażał sobie życia bez niej.
Wiedział, że odchodząc dzisiaj może już nigdy więcej nie znaleźć klucza do jej serca.
Cierpiał, bo po raz kolejny los udowodnił mu, jak kruche bywa szczęście.
Pocałował ją w policzek, wdychając może już po raz ostatni zapach jej ciała.
|
|
 |
Muszę zacząć od nowa, na nowo ułożyć sobie życie. Nie można wiecznie żyć tym co było i walczyć o coś czego nigdy nie będzie. To najwyższy czas oddzielić przeszłość grubą krechą. Trzeba przestać żyć złudzeniami i iść dalej. Zapomnieć o tych ludziach, dla których byliśmy gotowi skoczyć w ogień, a oni mieli na nas wyjebane po całości. O tych którzy zranili nas najmocniej odchodząc kiedy byli nam najbardziej potrzebni. Wiem. To trudne. Ale dam rade, zawsze daje.
|
|
 |
- a powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie.? - dla kogo.? - dla siebie. dla tej cudownej i kochanej dziewczyny, która jak nikt inny zasługuje na miłość. - herbatę. zrobiłam dla niej herbatę.
|
|
|
|