 |
Ona otwiera okno na oścież podczas deszczu, a tanie wino pije prosto z butelki. Rano biega boso po trawie bo uwielbia dotyk rosy na stopach. Zasypia podczas kąpieli i uwielbia palić papierosy podczas malowania paznokci. Jest wyjątkowa, niepowtarzalna, a nikt nie jest w stanie tego zwyczajnie, docenić.
|
|
 |
' Do tęsknoty trzeba przywyknąć. Im bardziej chcesz się jej wyzbyć tym bardziej boisz się utraty wspomnień i tym bardziej je przywołujesz, co z kolei powoduje, że tęsknisz w bardziej bolesny sposób.
|
|
 |
` twierdzimy, że dzieci są naiwne, bo wierzą w Św. Mikołaja. a my nie jesteśmy? oczywiste, że tak. powiedziałabym, że jesteśmy gorzej naiwni niż te dzieci, bo wierzymy w miłość.
|
|
 |
a dzisiaj , gdy już prawie wymiękam ? gdy tęsknota jest większa niż ból , który ukochana osoba mi wyrządziła ? gdy chęć porozmawiania z nią i opowiedzenia o wszystkim co się działo w moim życiu jest niedoopanowania ? przyjaciółka patrząc na mnie swoimi dużymi , zielonymi oczyma się wkurza . wie , że mogę pęknąć . była przy mnie i wie jak było mi trudno . wali mnie w ramie i przytula mówiąc : ani mi się waż .
|
|
 |
i jedyne czego się boje to to, że ta długa zima za bardzo mnie zmieniła. że gdy już będę na wyczekanych wakacjach wcale nie będzie mi się podobało. że nieustannie będę marudzić, wkurzać się na zbyt silne słońce i już nigdy nie ubiorę spodenek. że nie spojrzę już na żadnego chłopaka. i będzie inaczej. że ja będę inna, dojrzalsza, przez te wszystkie wydarzenia związane z Tobą. za dojrzała.
|
|
 |
wróciła do domu kilka minut po północy. podbiegła do niej zdenerwowana matka , z pytaniem 'dlaczego płaczesz, i czemu znowu piłaś ?'. spojrzała na nią i z cynicznym uśmiechem odpowiedziała :' miłosć, mamo . miłość'.
|
|
 |
Bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.
|
|
 |
nagle wstałam, odłożyłam puszkę, wsadziłam papierosa do popielniczki i podeszłam do lusterka zadając sobie pytanie ' co ten frajer ze mną zrobił? albo co ja przez niego robie? szukam zapomnienia w używkach, które i tak mi nic nie pomagają'. papierosa wrzuciłam do wc, piwo wylałam do zlewu i ogarnęłam się. dziś mija 3 miesiące od momentu, kiedy nie miałam tamtych rzeczy w buzi. potrafię radzić sobie ze wspomnieniami inaczej, z resztą z każdym dniem mam ich coraz mniej.
|
|
 |
Kiedy odchodzisz od rutyny Twoja nieobecność tam, gdzie zawsze byłaś sprawia, że on przytomnieje. Mężczyźni nie reagują na słowa. Reagują na brak kontaktu.
|
|
 |
nadchodzi dzień, kiedy robisz makijaż tylko dlatego, że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to, aby powstrzymać się przed płaczem.
|
|
 |
nie ma nic gorszego od świadomości, że słuchasz kłamstw, a jednak w nie wierzysz. że pozwalasz się wykorzystywać, chociaż nie powinnaś. że zgadzasz się na rzeczy wbrew samej sobie, wbrew własnym zasadom. nie ma nic gorszego od podłej świadomości, że pozwalasz sobie na zdecydowanie więcej bo kochasz.
|
|
 |
nienawidzę naszych sprzeczek. odnoszę, wtedy wrażenie, że z dłoni wypadło mi coś niesamowicie cennego. mam świadomość, że upadające na podmokłą przez tanie wino podłogę uczucie zostanie zrysowane na stałe, bezpowrotnie. zdruzgotana owym zdarzeniem staram się znikomo zebrać je z podłogi, swoimi drżącymi dłońmi. ocieram je o swoją zwiewną sukienkę z nadzieją, że uda mi się zetrzeć ślad, niewypowiedzianych myśli i błędnie wypowiedzianych słów. ale rysa jest nie do pokonania. starasz się zetrzeć wyrzuty sumienia, cofnąć czas odbijając na nim tylko ślady swoich wybrudzonych od roztartej szminki palców, pogarszając sytuację.
|
|
|
|