 |
prościej byłoby mi umrzeć, niż próbować żyć bez Ciebie wbrew woli ~`pf
|
|
 |
nie wiem. nie wiem dlaczego Twoja obojętność tak na mnie działa, nie wiem. nie wiem dlaczego palę jednego papierosa za drugim nie mogąc przestać a łzy same cisną mi się do oczu. nie wiem dlaczego tęsknię, gdy odkurzam dywan, myję okno, ćwiczę na siłowni i opracowuję historię na sprawdzian, nie wiem. nie wiem dlaczego trzęsą mi się ręce a serce momentami bardzo przyspiesza i chyba coś wtedy na nim osiada, bo czuję, że robię się cięższa. nie wiem dlaczego tak głośno i dużo przeklinam, dlaczego tak strasznie płaczę nocami i cały czas sprawdzam, czy może się odezwałeś. nie wiem czy czekać czy nie czekać, nie wiem czy jestem nadal Olą, czy teraz Twoja osoba jest mną, jest was dwóch, bo Ty i moja osoba jako Ty. nie wiem, nie wiem jak to wszystko opisać, nie wiem jak sobie z tym poradzić, nie wiem, stłuc lustro? upić się? nie wiem. ale wiem jedno, błagam, odezwij się bo oszaleję jeszcze bardziej, błagam, błagam bądź ~`pf
|
|
 |
chujowo jest tak strasznie tęsknić, wypalić prawie paczkę papierosów, żeby czas jakoś upłynął, łazić po domu, z góry na dół i na balkon i wiedzieć, że nic się nie naprawi, bo wtedy kiedy czas się powinien zatrzymać to on zapierdala i szczęście mija, jak pierdolona prędkość dźwięku, może nawet i to półtorej godziny Twojego głosu, fuck, znów przegrałam ~`pf
|
|
 |
- Czy myślisz, że zaszły w Tobie jakieś zmiany w ciągu ostatniego roku? Jakie?
- Zrodziło się we mnie więcej obojętności. Odwróciło się kilku ludzi. Kilka razy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Więcej niż kilka razy płakałam i nie umiałam przestać. Kogoś znienawidziłam, a kogoś chyba pokochałam. Ktoś dał mi lekcję życia. Uświadomiłam sobie, że nic nie jest na zawsze i że ludzie już do końca świata pozostaną egoistami. Przez cały rok trzymałam za rękę nadzieję, wierząc, że to pomoże. Zwątpiłam bardziej w międzyludzkie zaufanie. Postawiłam na swoim i dużo przez to w ciągu ostatniego roku wygrałam. Stałam się silniejsza na pokaz i słabsza, gdy zostaję sama. Polubiłam samotność, noc i ciszę. I wydaję mi się, że coś straciłam. Tylko jeszcze nie wiem co.
|
|
 |
Największe kłamstwa kobiet:
nr 8: Wcale nie przejmuje się, że nie odzywa się do mnie.
|
|
 |
Każdy potrzebuje kogoś, kto będzie o niego walczył. Bez względu na
wszystko i wbrew zdrowemu rozsądkowi. Kogoś, kto najbardziej na świecie
będzie po prostu chciał być obok.
|
|
 |
Takie właśnie jesteśmy, jak tylko się zakochamy, chcemy mu oddać cały swój świat. Zostawiamy w tyle swoich przyjaciół, rodzinę, porzucamy swoje domy, miasta, kraje. Wtedy liczy się tylko on. I tylko czasem w nocy przy zgaszonym świetle obawiamy się, że co jeśli nas zostawi, odejdzie, co jeśli nie będę miała gdzie wrócić.
|
|
 |
Wiesz dlaczego niektórzy ludzie udają, że nic nie czują?
Bo czują za dużo. I to ich przeraża.
|
|
 |
Na komórce nie było żadnych nieodebranych połączeń, esemesów - był tylko napis: "Nikt cię nie kocha".
|
|
 |
Bo cholera, jak On Cię dotknie to masz mieć mokro w bieliźnie, ma Cię ściskać i podniecać. Masz w łóżku krzyczeć, jęczeć, być wyuzdana a nawet masz być sukowata. Ale nie zapomnij, że to dotyczy tylko relacji w łóżku. Na co dzień ma Cię szanować, przytulać, całować, dzwonić, otwierać drzwi, mówić jak pięknie wyglądasz i kochać, kochać z całego serducha.
|
|
 |
Dostaniesz to, co Ci się należy. Wszystko w swoim czasie, zobaczysz.
|
|
 |
Nie pozostawało mi nic innego, jak wziąć się znów do pracy, i to żywiej niż zwykle, żeby powoli wypłoszyć tego małego trupka, który błąkał się po zakamarkach mojego mózgu i męczył mnie swoimi wielkimi, uważnymi oczyma.
|
|
|
|