 |
|
i znowu zaczynam mieć wyjebane, bo nic innego nie warto .
|
|
 |
|
weź obczaj mój zakurwiały stan, po twoim skurwysyńskim zachowaniu, wykańczasz mnie.
|
|
 |
|
ten dzień umrze dzisiejszej nocy .
|
|
 |
|
związek, w którym się nadmiernie starasz, prawdopodobnie jest do niczego.
|
|
 |
|
a teraz patrz jak mnie nie ma .
|
|
 |
|
nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale kurwa bez przegięć .
|
|
 |
|
tęsknie za tobą tak jak kiedyś za mamą gdy szła do pracy. [s]
|
|
 |
|
ty chyba codziennie świętujesz prima aprilis, wyznając co do mnie czujesz.
|
|
 |
|
żałosny, pojebany, głupi, idiotyczny, tępy, kretynowaty, bez mózgi frajer którego kocham.
|
|
 |
|
nie byli już razem, choć często myśleli o sobie.
|
|
|
|