  |
` byliśmy na prawdę blisko. Przecież chociaż przez moment musiałeś mnie kochać prawda? Nie wierzę w to, że mógłbyś spędzić tyle czasu z kimś kto byłby dla Ciebie nieważny. Więc coś musiało nas łączyć. Teraz nie ma nas. Ja jestem na etapie cierpienia i odwyku od Ciebie, Ty przechodzisz przez stan obojętności i pewnie w nim pozostaniesz. Nie było między nami dobrze już od dawna, ale mimo tego brakuje Ciebie w sercu. / abstractiions.
|
|
  |
` nie ma nas. Już nie będzie setek smsów w Twojej skrzynce podpisanych "Misiak :*" bo przecież tak miałeś mnie zapisaną. Już nie będę odbierała telefonów na dzień dobry i dobranoc, słysząc w słuchawce Twój słodki głos. Nie wypiję z Twoją siostrą ani jednej kawy więcej. Nie usłyszę jak Twój siostrzeniec mówi na mnie ciocia. Nie będzie spacerów w zimie ani lecie. Nic już nie będzie, rozjebaliśmy to doszczętnie. / abstractiions.
|
|
  |
` odeszłam nie mając nawet przez chwilę ani jednego wyrzutu sumienia. Odeszłam, nie zastanawiając się nad tym co będzie później bo wiedziałam, że obojętnie jakby było - będzie lepiej niż było w naszym związku. Odeszłam kochając, a jednocześnie czując ulgę psychiczną. / abstractiions.
|
|
 |
Ale Ty tylko patrzyłeś na moje łzy, które spowodowałeś i czekałeś aż się skończą. I jeśli się skończyły to nie znaczy, że nie umieram w środku i to nie znaczy, że u mnie wszystko w porządku. Widzę, że nie jestem jedyną i zastanawiam się jaka ona jest, ale założę się, że nie potrafi sprawić byś był tym kim chcesz być. Oh, ale jej pocałunki są tym czego pragniesz, jej dłonie to coś czego zawsze chciałeś, i nie wiem co ze sobą zrobić byś był mój. Nie jestem naiwna widzę, w jaki sposób na nią patrzysz, nie patrzysz tak na mnie, to jest miłość, ale nie między nami. Leże koło pustego miejsca i umieram. Odszedłeś w poniedziałek, ale przecież mówiłeś, że wrócisz.
|
|
  |
` to chore. Moje życie potoczyło się w tak zły sposób, że aż boję się prowadzić na jego temat jakiekolwiek przemyślenia. / abstractiions.
|
|
  |
` szczęście? zaufanie? szczerość? miłość? szacunek? zainteresowanie? uśmiech? jedność? będąc z nim musiałam być świadoma od samego początku, że w naszym związku te wartości występować nie będą. / abstractiions.
|
|
  |
` wiem co mi robi. Jestem świadoma tego, jak mnie niszczy. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że tak już będzie dopóki nie odejdę. No właśnie i w tym miejscu jest problem. Jak mam odejść skoro przez trzy lata siedzi m w sercu? Jak mam go zostawić kiedy tak bardzo kocham. W jaki sposób odejść od osoby, która przez tyle czasu znaczy więcej niż wszystko? Mam setki takich pytań i na moją niekorzyść - nie znam odpowiedzi na żadne z nich. / abstractiions.
|
|
  |
` Sterta notatek, powtórki, gdzieś echo bierzmowania, egzaminów, wszystkiego, a tymczasem jedna jedyna ochota to schlanie się do nieprzytomności. / definicjamiloscii
|
|
  |
` jeśli już pozwoliliśmy sobie na powrót do siebie. Skoro uznaliśmy, że właśnie teraz jest odpowiedni moment na walkę - walczmy, nie poddawajmy się przecież to do cholery miłość. / abstractiions.
|
|
  |
` ostatnio chyba za dużo rzeczy w moim życiu tworzy się z przypadku. Niezbyt kontroluję obecną sytuacje i stan emocjonalny. Zbyt często próbuję to ogarniać, częściej mi nie wychodzi. / abstractiions.
|
|
|
|