 |
przecież wiesz zawsze będziesz mojego życia częścią.
|
|
 |
kochanie będę na pewno, wracam do Ciebie, wracam dziś, kiedy nie ma Cię ze mną
w Twojej głowie czarne myśli, mówiłem na wieczność w Twoich oczach widzę szczęścia łzy,
nic więcej nie trzeba mi ..
|
|
 |
A miałaś tak kiedyś, że on ranił Cię za każdym razem kiedy dawałaś mu szansę, robił nadzieje a potem miał po prostu w dupie. Powtarzał, że żałuje, ale na drugi dzień miał inną. A Ty mimo wszystko zawsze mu wybaczałaś i dawałaś kolejne szansę wiedząc, że Cię zrani. Nie umiałaś go przekreślić, zapomnieć. Miałaś tak kiedyś? Nieee? Więc nie mów, że wiesz jak się czuje i co przeżywam skoro nigdy tak nie miałaś.
|
|
 |
Pamiętam Nasze ostatnie spotkanie, które tak wiele zmieniło. Siedzieliśmy u Ciebie i rozmawialiśmy o wszystkim, o tym co było, o tym czego żałujemy. Mówił, że chciał wszystko naprawić. Widziałam w Jego oczach smutek. Naprawdę żałował swojej decyzji. Potem zmienił temat, i zaczął mi dokuczać, jak kiedyś. Siedzieliśmy tuż obok siebie, stykając się ramionami. Miałam taką ochotę go pocałować, ale wiedziałam, że nie mogę tego zrobić. Bo przecież to by znaczyło, że dalej coś między Nami jest. Czułam Jego oddech, był wpatrzony we mnie. Przysunął się, dotknął policzka i patrząc mi w oczy pocałował mnie, tak czule jak kiedyś. I w tym momencie wszystko wróciło. Ten pocałunek dał mi do zrozumienia, że wciąż go kocham.
|
|
 |
Postanowiła, że ten rok będzie inny. Dość zmartwień, kłopotów, problemów. Koniec z tym. Chciała spróbować od nowa, nauczyć się jeszcze raz żyć. Wierzyła, że jeśli czegoś chce to tak będzie. Udało jej się, zaczęła od nowa. Powoli zapomniała o Nim. Żyła tym co jest teraz. Przyjaciele ją wpierali, cieszyli się, że o nim zapomina. Późnym wieczorem wracała do domu, ujrzała chłopaka. Było ciemno, nie wiedziała kto to, jednak On szedł w jej stronę, jakby się znali. Gdy zatrzymał się, a światło zapaliło się ujrzała jego twarz. Był to On, nie dał o sobie zapomnieć. Znowu wszedł z brudnymi butami do jej życia, a Ona bez problemów mu wybaczyła.
|
|
 |
Nie zapomnę o tych wszystkich krzywdach, nie zapomnę o wszystkich chwilach, słowach. Nie zapomnę niczego, bo nie potrafię.
|
|
 |
Moja miłość nie wybrała. Zaatakowała mnie nagle dając mi przy tym nieprzespane noce, godziny łez i ten cholerny strach, że go straciłam na zawsze.
|
|
 |
Nie wiesz co przeżywam, za czym tęsknie, o czym myślę, więc nie mów mi, że dam radę skoro nie masz o niczym pojęcia
|
|
 |
Ludzie się karmią tym co Ci nie wyszło
I smucą tym co Ci się udało
Zauważyłeś?
Te twarze na które już nie możesz patrzeć
Zawinąłbyś się od tego gdzieś daleko
Przynajmniej na chwilę, ale to jest życie
Nie zerwiesz się, nie na długo
Musisz inaczej szukać przed tym syfem schronienia
|
|
 |
oddałam mu całe swoje serce, a ona wypierdolił je do kosza śmiejąc się, że jestem aż tak naiwna..
|
|
 |
nie nawidzisz mnie i to jest piękne stary, wiesz?
|
|
|
|