 |
jest tutaj ktoś kto ocali mnie?
|
|
 |
nigdy więcej takich akcji.
|
|
 |
pierdol matmę, hoduj indyki.
|
|
 |
jestem zimną suką, której nikt i nic nigdy nie złamie. jeśli coś stanie mi na przeszkodzie, to z chęcią to przejdę i będę szczęśliwa. jeśli ktoś mi się wpieprzy w życie, to z wielką chęcią go z niego wypierdolę. mam się spełniać i będę to robić za wszelką cenę - jeśli ktoś chce mi przeszkodzić, to zapraszam.
|
|
 |
gdy przychodzi ta cholerna chęć wykrzyczenia całemu światu prawdy,którą ukrywam w środku,zjawia się myśl,że przecież i tak nikogo to nie obchodzi,nie warto
|
|
 |
Witamy w piekle,tu fałsz jest jak zaraza,jebać to co rząd zakazał,co mówią media i prasa.
|
|
 |
wracasz do domu nad ranem.na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami.wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach.omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju.przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów.tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji?nie.tak wygląda człowiek,który stracił kogoś ważnego.tak wygląda człowiek,który spieprzył wszystko,a teraz nie wie jak to naprawić.to człowiek,który stacza się na dno,aby się poddać.
|
|
 |
czasami ktoś po prostu ot tak się poddaje,nie daje rady,osuwa się w cień.
|
|
 |
przychodzi moment,kiedy stajesz,zaciągasz ręczny w swoim życiu,bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy-kolejne kierunki,znaki,drogi,którymi możesz podążyć.a w głębi coś pęka,bo jedyne,co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się,ruszenie wstecz-do tych uśmiechów,do każdej z tych rozmów,do obietnic,które nie zostały dopełnione,do słów,do Jego głosu,dotyku,ciepła Jego oddechu.stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego,podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem,że On był wszystkim.
|
|
 |
słowa nie opiszą tego, bo nie mają takiej mocy. w sumie nie muszę nic mówić, popatrz w moje oczy.
|
|
 |
"obudziłem się, Ty zamiast mnie przytulasz znów poduszkę muszę Ci powiedzieć, że od jutra śpię pod łóżkiem." // tałi.
|
|
|
|