głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bodzinka

ja nie jestem jak inne dziewczyny  ale Ty jesteś jak każdy chłopak.

primitivna dodano: 22 luty 2012

ja nie jestem jak inne dziewczyny, ale Ty jesteś jak każdy chłopak.

kocham ♥ teksty cmoknij_sie_www dodał komentarz: kocham ♥ do wpisu 22 luty 2012
more happiness  more love  more you  more of us.

cmoknij_sie_www dodano: 22 luty 2012

more happiness, more love, more you, more of us.

Nie przepraszaj mnie . jeśli po pewnym czasie robisz mi to samo .

primitivna dodano: 22 luty 2012

Nie przepraszaj mnie . jeśli po pewnym czasie robisz mi to samo .

  Wiesz kocham go.    To czemu mu tego nie powiesz.    To nie jest takie proste.    Oj nie udawaj to nie takie trudne.    Tak to to stań na krawędzi mostu z zawiązanymi oczami i spróbuj chodzic na jednej nodze.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

- Wiesz kocham go. - To czemu mu tego nie powiesz. - To nie jest takie proste. - Oj nie udawaj to nie takie trudne. - Tak-to to stań na krawędzi mostu z zawiązanymi oczami i spróbuj chodzic na jednej nodze.

siedziała na drewnianym moście trzymając pomiędzy nogami niedopity trunek. nastrój  który panował tej nocy udzielał się jej. podśpiewywała sobie cicho swój ulubiony kawałek zdejmując z nóg czerwone trampki. zamoczyła stopy w letniej wodzie i zaczęła przebierać nimi w te i w tamtą pluskając na wszystkie strony.   uważaj bo spadniesz!   krzyknął dźgając ją w talii. złapała się przestraszona wystających drewnianych bali wylewając na swoje krótkie spodenki ulubiony drink.   głupku!   wrzasnęła stając naprzeciwko niego.   zaraz Ty wylądujesz w tej wodzie  nie ja!   dokończyła popychając go. zdążył krzyknąć tylko że jej tego nie daruje  a ona już pływała obok niego.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

siedziała na drewnianym moście trzymając pomiędzy nogami niedopity trunek. nastrój, który panował tej nocy udzielał się jej. podśpiewywała sobie cicho swój ulubiony kawałek zdejmując z nóg czerwone trampki. zamoczyła stopy w letniej wodzie i zaczęła przebierać nimi w te i w tamtą pluskając na wszystkie strony. - uważaj bo spadniesz! - krzyknął dźgając ją w talii. złapała się przestraszona wystających drewnianych bali wylewając na swoje krótkie spodenki ulubiony drink. - głupku! - wrzasnęła stając naprzeciwko niego. - zaraz Ty wylądujesz w tej wodzie, nie ja! - dokończyła popychając go. zdążył krzyknąć tylko że jej tego nie daruje, a ona już pływała obok niego.

siedziałam przed domem ogarniając zdjęcia z ulubionej wycieczki. co chwilę śmiałam się z naszych min  lub wręcz przeciwnie. brakowało mi ich. ich uśmiechu  tekstów  których oni sami czasem nie ogarniali  ich wrednych zaczepek. ich  po prostu. zagryzałam wargę kiedy usłyszałam jakieś znajome mi głosy. uniosłam głowę i spojrzałam przed siebie odgarniając grzywkę.   siema!   rzuciło kilku chłopaków na raz. z pośród nich wyłapałam Ciebie. przełknęłam głośno ślinę i uśmiechnęłam się.   czemu się raz uśmiechasz  a raz zagryzasz wargę? o! znowu to robisz!   powiedział jeden nabijając się ze mnie.   a Ty czemu ciągle jeździsz na tym swoim bmx kurduplu? lubię to robię.   warknęłam szczerząc wrednie zęby.   u  ostra.   warknął kolejny. spojrzałam na Ciebie. pomachałaś mi ochoczo ręką i uśmiechnąłeś się odjeżdżając z resztą. a ja? ja zostałam tam całkiem sama ledwo radząc sobie z oddychaniem.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

siedziałam przed domem ogarniając zdjęcia z ulubionej wycieczki. co chwilę śmiałam się z naszych min, lub wręcz przeciwnie. brakowało mi ich. ich uśmiechu, tekstów, których oni sami czasem nie ogarniali, ich wrednych zaczepek. ich, po prostu. zagryzałam wargę kiedy usłyszałam jakieś znajome mi głosy. uniosłam głowę i spojrzałam przed siebie odgarniając grzywkę. - siema! - rzuciło kilku chłopaków na raz. z pośród nich wyłapałam Ciebie. przełknęłam głośno ślinę i uśmiechnęłam się. - czemu się raz uśmiechasz, a raz zagryzasz wargę? o! znowu to robisz! - powiedział jeden nabijając się ze mnie. - a Ty czemu ciągle jeździsz na tym swoim bmx-kurduplu? lubię to robię. - warknęłam szczerząc wrednie zęby. - u, ostra. - warknął kolejny. spojrzałam na Ciebie. pomachałaś mi ochoczo ręką i uśmiechnąłeś się odjeżdżając z resztą. a ja? ja zostałam tam całkiem sama ledwo radząc sobie z oddychaniem.

Świat jest hałaśliwy. Ciągle krzyczy. Nie znoszę tego hałasu. Potrzebuję kogoś  kto założy mi na uszy słuchawki z najpiękniejszą melodią  a kiedy hałas ucichnie  wyciszy muzykę i sam stworzy dla mnie symfonię dźwięków płynących prosto z serca. Przytuli  pocałuje  przy nim będę się czuła bezpieczna  kochana i szanowana. Będę najładniejszą dziewczyną w kraju  a może i na świecie.Będzie słuchał ze mną moich piosenek i nie będzie próbował 'nawracać' mnie na swoje.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

Świat jest hałaśliwy. Ciągle krzyczy. Nie znoszę tego hałasu. Potrzebuję kogoś, kto założy mi na uszy słuchawki z najpiękniejszą melodią, a kiedy hałas ucichnie, wyciszy muzykę i sam stworzy dla mnie symfonię dźwięków płynących prosto z serca. Przytuli, pocałuje, przy nim będę się czuła bezpieczna, kochana i szanowana. Będę najładniejszą dziewczyną w kraju, a może i na świecie.Będzie słuchał ze mną moich piosenek i nie będzie próbował 'nawracać' mnie na swoje.

W chwili  gdy nasze ciała zetknęły się ze sobą  szybko sobie uświadomiłam  żę to nie jest zwykły platoniczny uścisk. To było coś jeszcze. A ja stałam po jednej stronie linii  której przekroczenie nieuchronnie wpędziłoby mnie w kłopoty. Ale zamiast uczynić krok w tył i zająć bezpieczną pozycję  zrobiłam krok w przód  wkraczając w strefę niebezpieczeństwa. Zdawało mi się  że nic nie jestem w stanie na to poradzić. On był inteligentny  przystojny i z jakiegoś sobie tylko znanego powodu zapragnął mnie. Odmowa nie przyszła mi po prostu do głowy. Zbyt bardzo go pragnęłam.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

W chwili, gdy nasze ciała zetknęły się ze sobą, szybko sobie uświadomiłam, żę to nie jest zwykły platoniczny uścisk. To było coś jeszcze. A ja stałam po jednej stronie linii, której przekroczenie nieuchronnie wpędziłoby mnie w kłopoty. Ale zamiast uczynić krok w tył i zająć bezpieczną pozycję, zrobiłam krok w przód, wkraczając w strefę niebezpieczeństwa. Zdawało mi się, że nic nie jestem w stanie na to poradzić. On był inteligentny, przystojny i z jakiegoś sobie tylko znanego powodu zapragnął mnie. Odmowa nie przyszła mi po prostu do głowy. Zbyt bardzo go pragnęłam.

Mogę być Twoją księżniczką? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach i na prawdę szczęśliwych oczkach? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie? Czułą  delikatną  rozmarzoną i prawdziwą. Słodką jak cukierek. Mogę?

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

Mogę być Twoją księżniczką? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach i na prawdę szczęśliwych oczkach? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie? Czułą, delikatną, rozmarzoną i prawdziwą. Słodką jak cukierek. Mogę?

Nie uważam się za księżniczkę  ale on zdecydowanie jest dla mnie księciem.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

Nie uważam się za księżniczkę, ale on zdecydowanie jest dla mnie księciem.

Mogę spędzić życie tylko żyjąc tym snem. Jesteś wszystkim czego kiedykolwiek potrzebowałem.

magdapolak1998 dodano: 22 luty 2012

Mogę spędzić życie tylko żyjąc tym snem. Jesteś wszystkim czego kiedykolwiek potrzebowałem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć