 |
nawet jeśli brak zalet byłby zaletą, mój brak byłby tak zbrakowany, że i tak obróciłby się w wadę. rozumiesz? / pstrokatawmilosci
|
|
 |
potrzebuję Cię, by jutro było lepsze.
|
|
 |
gdzieś czytałam, że zwykła obecność i mały buziak uzdrawia.
|
|
 |
Zanim zrozumiesz, ona zapomni.
|
|
 |
Kiedy mówisz, że buziak w policzek nic nie znaczy, to dlaczego za każdym razem gdy ktoś mi go da patrzysz takim zazdrosnym wzrokiem.?
|
|
 |
pocałuję ten uśmiech na twarzy, tylko powiedz kiedy.
|
|
 |
- jak jest ? - w chuj życiowo.
|
|
 |
Urodziłam się całkiem sympatyczna. z czasem dobre serce, wyparowało tak jak paruje gorące kakao podczas zimnego poranka. nie jesteś w stanie szanować kogoś kto nie obdarza szacunkiem Ciebie. gdyby nie ludzie i to na jaką skalę potrafią być podli, zapewne byłabym dzisiaj jak matka Teresą z Kalkuty .
|
|
 |
bądź przy mnie, kiedy nie będę ogarniać, nie będziesz musiał nic mówić, wystarczy, że usiądziesz obok, przytulisz, to będzie więcej niż słowa.
|
|
 |
serce pompuje krew, płuca wymieniają dwutlenek węgla na tlen więc jestem, więc żyje
|
|
 |
Są dni, których nie powinno być wcale.
|
|
|
|