 |
Miłość jest słodkim przekleństwem, często bólem i niepokojem. Co u mnie kochanie? A nic... Tylko pękło mi serce na dwoje.
|
|
 |
Wpatrywał się we mnie, jakbym była szklaną wody, którą ktoś podał mu podczas wędrówki przez pustynię.
|
|
 |
To wewnętrznie zabija, nie pozwala normalnie funkcjonować, żyć. Pojawiają się w Tobie bariery nie do pokonania, zatrzymujesz się i już nigdy nie ruszasz dalej. Robisz krok do przodu, myślisz, że w końcu się udało, że teraz będzie lepiej, inaczej, a chwilę później uświadamiasz sobie, że cofnęłaś się o dwa kroki do tyłu. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Żyjesz tylko złudzeniami, tym, co mogłoby być, a czego nie ma. Karmisz się nadzieją, chwytasz się jej jak koła ratunkowego podczas tonącego statku. I tak mijają godziny, dni, miesiące, a nawet lata. Po jakimś czasie nie poznajesz siebie. Nie wiesz kim jesteś. Czujesz tylko ból i narastający strach przed nadchodzącym jutrem, bo kiedy tylko otworzysz oczy, wszystko zacznie się od początku. Ten sam schemat, ta sama pustka, cztery ściany i Ty. Samotna i nienawidząca siebie, nienawidząca świata, ludzi, życia. Każdego dnia umierająca na nowo. Każdego dnia poszukująca sensu, zrozumienia. Każdego dnia pokonana przez naiwność. [ yezoo ]
|
|
 |
Powoli się rozpadam, powoli nie istnieje. / Nataalii
|
|
 |
13 egzaminów w ciągu 3 dni? Tak to możliwe ; / Całe szczęście... Udało się ; )
|
|
 |
Wiesz, nie jeden kozak mówił "mam wyjebane", z jej imieniem na ustach budząc się nad ranem. Pożądanie, w duszy tworzy swoje, zamęt. — LoPeZ
|
|
 |
Mówiłaś że wszystko będzie pięknie, że będzie zawsze
Mówiłaś że w nas nic nie pęknie, nie zniknie z czasem
|
|
 |
Przestań pierdolić, wyluzuj się i łap buszka. Innemu, naiwnemu niech wysyła serduszka.
|
|
 |
Tak wiele razy, te słowa gówno warte i by usłyszeć prawdę lata muszą minąć. — Kiszło Boruta/CS
|
|
 |
I wiem, że to łamie ci serce,
Gdy szukasz go przy niedzielnym stole.
Bo chcesz dla niego czegoś więcej niż ,
Kac, depresja i zmarszczki na czole.
Czujesz z nim ból i radość,
Czujesz moc i słabość,
I choć nie dorósł do twych marzeń,
Czy jesteś z niego dumna?
|
|
 |
Wiem, że wymarzyłaś przyszłość mu,
Nie szukaj winnych na przymus.
To złośliwy los zniszczył wszystko znów,
Gdy on obrał inny azymut.
|
|
 |
I powiedz mi czy wciąż go kochasz?
Gdy wiesz, że nic nie jest takie jak chcesz.
I nie będzie już jak chcesz by było.
I teraz gdy już wiesz, że on nie jest tym kim chcesz.
|
|
|
|