 |
Wbijała się paznokciami w jego skórę, on mocno przytulał ją do siebie , czuła się idealnie w jego silnych ramionach, przegryzała z rozkoszy jego usta.. po jej ciele rozszedł się dreszcz, mimowolnie podnieciło go to bardziej i nic nie smakowało lepiej od jego ciała, i nic nie pachniało lepiej od niego i oboje pragnęli zatrzymać tą chwilę na zawsze.. zastąpić nią nawet całą wieczność.
|
|
 |
Kiedy byłyśmy mały dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco w to, że marzenie się spełni. Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że czuło się ich smak. Ale człowiek dorasta. Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. Zwracamy się do ludzi i rzeczy, którym ufamy. Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się ziści.
|
|
 |
Widok Twojej zapłakanej twarzy nie był przyjemny. Głos wołający o danie kolejnej szansy odbijał się w każdej części mojego ciała. Dotarł do serca ale ono nie wywołało u mnie żadnego uczucia. Odchodząc usłyszał tylko chłodne "Upadłeś tak nisko, że nie potrafię Ci w żaden sposób pomóc." [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Ja kocham Lenistwo . Lenistwo kocha mnie . Miłość doskonała. ♥ [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
I pierwszy raz w życiu tak zabolał mnie brak Twojej nieobecności . Pamiętam jak krzyczałam Ci w twarz zanosząc się płaczem, że Cię nienawidzę.. że wolałabym nie mieć ojca niż mieć takiego jak Ty. Siedząc przy stole z całą rodziną musiałam od niego wstać. Chowając się w łazience zaczęłam płakać. Wiem, że nic nie usprawiedliwia Twojego zachowania i kiedyś odpowiesz za te wszystkie wyrządzone nam krzywdy. Ale były kurwa święta... święta bez Ciebie a to bolało. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Siedząc na łóżku z wzrokiem wbitym w ścianę uświadomiła sobie, że tak naprawdę nie ma nic. Utrata najukochańszej mamy sprawiła, że już drugi raz próbowała sobie odebrać życie. Ojciec układając sobie na nowo życie nie wykazywał większego zainteresowania tym co dzieje się z jego córką. Rozmawiali ze sobą tylko wtedy kiedy ona czegoś potrzebowała. Dawał jej pieniądze a ona znikała do czasu kiedy jej się skończyły. Za otrzymany szmal kupowała sobie "wolność". A ta "wolność" zapewniła jej miejsce gdzie wszystko jest pokryte białym puchem. Gdzie panuje ład i nie ma żadnych problemów. Miejsce, w którym przebywa w towarzystwie swojej ukochanej mamusi! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
A w jej oczach pojawiło się coś podobnego do małych iskierek, coś czego on wcześniej nie widział. Spojrzał na nią, uśmiechnął się. Ona spojrzała na niego, spuściła głowę i powiedziała "Wiesz.. no bo.. w moim brzuchu latają motylki .." Uśmiechając się jeszcze bardziej odpowiedział "To świetne! Poczekaj pobiegną szybko po siatkę. Zawsze chciałem zbierać motyle !" Niewytrzymała i wybuchnęła śmiechem a rzucając mu się na szyję dodała "Oj głuptasie jak ja Cię.." Nie zdążyła dokończyć. Poczuła tylko mocny uścisk i oddech na szyi. Po czym do jej ucha dotarły cicho wyszeptane słowa "Tak. Ja też Cię kocham mała" [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Być kimś więcej, niż tylko cieniem Twoich marzeń.
|
|
 |
4) i chcieć tego czego Ty chcesz i wiedzieć, że zatraciłam się cały i mimo to wiedzieć że przy Tobie jestem bezpieczna i opowiadać Ci o sobie najgorsze rzeczy i dawać Ci to co we mnie najlepsze, bo jesteś tego wart i odpowiadać na Twoje pytania chociaż wolałabym tego nie robić i mówić Ci prawdę kiedy wcale tego nie chcę i zachowywać się uczciwie dlatego, że wiem, że tego sobie życzysz i gdy myślę że wszystko skończone czepiać się Ciebie przez króciutkie dziesięć minut zanim na dobre wyrzucisz mnie ze swojego życia i zapominać kim jestem i próbować być bliżej bo pięknie jest uczyć się Ciebie i warto się wysilać i mówić do Ciebie źle po niemiecku i jeszcze gorzej po hebrajsku i chińsku i jakimś cudem, jakimś cudem, jakimś cudem, opowiedzieć Ci chociaż trochę o nieprzepartej, dozgonnej, przemożnej, bezwarunkowej, wszechogarniającej, rozpierającej serce, wzbogacającej umysł, ciągłej, wiecznotrwałej, miłości jaką do Ciebie czuję.
|
|
 |
3) i marznąć kiedy zabierasz cały koc i dusić się z gorąca kiedy go nie zabierasz i wpadać w zachwyt kiedy się uśmiechasz i rozpływać się ze szczęścia kiedy obejmujesz i za nic nie rozumieć dlaczego myślisz że Cię odrzucam jeśli Cię nie odrzucam i dziwić się jak coś takiego mogło przyjść Ci do głowy i zastanawiać się kim jesteś naprawdę ale i tak Cię akceptować i opowiadać historię o zaczarowanej w anioła leśnej dziewczynie która z miłości do Ciebie przeleciała ocean i pisać dla Ciebie wiersze i zastanawiać się dlaczego mi nie wierzysz i odczuwać uczucia tak głębokie że brak słów żeby je wyrazić i chcieć kupić Ci małego kotka o którego będę zazdrosna, bo będziesz poświęcać mu więcej uwagi niż mnie i zatrzymywać Cię kiedy musisz wyjść i płakać jak dziecko kiedy w końcu sobie pójdziesz i tępić karaluchy i kupować Ci prezenty których nie chcesz i odnosić je do sklepu i zasypywać tysiącem smsów i połączeń
|
|
 |
2) i całować Twoje plecy i głaskać Twoją skórę i mówić Ci jak bardzo kocham Twoje włosy, Twoje oczy, Twoje usta, Twoją szyję, Twój tyłek i siedzieć na schodach paląc papierosa dopóki Twój sąsiad nie wróci do domu i siedzieć na schodach paląc papierosy dopóki Ty nie wrócisz do domu i martwić się kiedy się spóźniasz i dziwić się kiedy jesteś wcześniej i dawać Ci potrawy, których nie lubisz i chodzić na Twoje przyjęcia i tańczyć do upadłego i przepraszać kiedy nie mam racji i cieszyć się kiedy mi przebaczasz i oglądać Twoje fotografie i żałować że nie znam Cię od zawsze i mieć w uszach Twój głos i czuć Twój dotyk i wpadać w panikę kiedy jesteś zły i mówić Ci jaki jesteś wspaniały i tulić Cię kiedy się boisz i obejmować Cię kiedy ktoś Cię zrani i chcieć Cię kiedy poczuję twój zapach i obrażać Cię dotykiem
|
|
|
|