 |
więc wyluzuj, uraz w kieszeń schowaj. przybij pione i zacznij od nowa.
|
|
 |
i pomyśleć, że Bóg stworzył człowieka by ranił ..
|
|
 |
nie bądźmy śmieszni mówiąc, że będzie dobrze. -.-
|
|
 |
Najbardziej bolą wspomnienia, którymi dławię się każdego wieczoru. Nie, nie te nieprzyjemne. Tylko te najlepsze. Właśnie te bolą najbardziej. Bo najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej chyba nie będzie miało szansy się powtórzyć...
|
|
 |
wdech i kurwa wydech, i do dziesięciu zliczam. tlen rzekomo uspokaja, więc się nim upajam. śmiech to zdrowie, więc chodzę z uśmiechem na mordzie jak pajac.
|
|
 |
Twój urok osobisty jest rzekomo zajebisty .
|
|
 |
Ziomek, zluzuj. nie ma co się spinać.
bywa, coś się kończy,coś zaczyna.
|
|
 |
Każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
|
|
 |
ostatnio to mi się nawet klnąć odechciało, ogarniasz ?
|
|
 |
Pytasz co u mnie? Trochę się pozmieniało. Swoje rozjebane życie powoli układam w całość.
|
|
 |
Garść psychotropowych tablet i łyk zimnego Pilsa
Ja przynoszę ci makabrę niczym Dusiciel z Hillside
Mam w kieszeniach kable, nie zauważysz mnie w szarym tłumie
W tym sezonie dłonie zacierają producenci trumien
|
|
|
|