 |
Panie Bożę wiem ze nie układa się u mnie zbyt dobrze, ale dam rade jestem twarda wbrew pozorom mam wystarczająco mocny charakter by pozwolił mi się podać, wiec nie musisz się mną tak bardzo przejmować i możesz oddać słonce. widzisz jeszcze potrafię żartować. Boże ten deszcz zniszczy mnie do końca, cztery ściany, szary świat i samotność nic więcej, dłużej już tak nie mogę , nie potrafię muszę wyjść i ożyć pokazać że jestem silna wiec proszę oddaj słonce ,może wtedy będzie mi łatwiej ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
wierzę, ze warto oddychać do czasu gdy mam cie przy sobie. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
słuchaj swojego serca. bo kto lepiej niż ono będzie wiedział, co zrobić byś była szczęśliwa?
|
|
 |
"Zamykam oczy i spuszczam głowę, gdy widzę Ciebie przypadkiem. Gdy jestem w miejscach, gdzie byliśmy razem, przystaję i płaczę ukradkiem..."
|
|
 |
żyjemy dla weekendów, z których nie będziemy nic pamiętać.
|
|
 |
to głupie uczucie, gdy wychodzisz ze znajomymi na kawę, a wracasz do domu najebany jak messerschmitt..
|
|
 |
kocham ten moment, gdy czytam książkę i cały świat wokół mnie przestaje istnieć.
|
|
 |
jebie mnie to, jebie po całości dziś bez litości powiem ci prosto w twarz wypierdalaj. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
napierdala mnie serce i niech napierdala jeszcze bardziej, bo z dzisiejszych zmartwień to zabolało najbardziej. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
a dziś tylko tyle mam do powiedzenia spierdalaj. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
mogło być lepiej, zawsze może, ale w żaden sposób czwarte miejsce na turnieju nie psuje tego dnia. moja kuchnia nie doznała jeszcze takiego bałaganu, jak teraz. w całym domu roznosi się zapach kurczaka, a ręce bolą mnie już zarówno od gry, jak i mieszania galaretek. na nodze "MATI ♥" napisane w którymś momencie przez tego głuptasa, na nadgarstku wciąż jego bransoletka. przyjaciółka, która ubolewając nad tym, że przez dwa tygodnie nie mogę zmienić pościeli, w końcu wzięła się za to sama. mimo siniaków, które nie ma mowy, żeby nie pojawiły się na moim tyłku - nieznikający uśmiech, dziękuję.
|
|
 |
akurat dzisiaj, kiedy muszę być w najlepszej formie ze względu na długo wyczekiwany turniej, po czwartej budzę się z jakiegoś chorego snu, z trzęsącymi się dłońmi, cała zmarznięta, by dopiero po wypiciu herbaty i niekończącym leżeniu, móc znowu zasnąć. oczywiście, trochę przed szóstą budzi mnie telefon od przyjaciółki: - hej, kochanie, jestem pierwsza? wszystkiego najlepszego, dużo... - zapierdolę Cię, jak Cię spotkam.
|
|
|
|