 |
Nieumiejętność pogodzenia się ze stratą, jest odmianą szaleństwa. /Grey's Anatomy
|
|
 |
Czekaj, czekaj jeszcze chwilę, zaraz umrę i już nie będę Ci przeszkadzać.
|
|
 |
Przecież Cię znam. Tak naprawdę to po Nim, nie jesteś w stanie kochać następnych .Traktujesz ich jak przyjaciół z którymi się całujesz i z którymi kiedyś tam zgodziłaś się uprawiać seks. I nawet jeżeli na początku tego chciałaś, to teraz jest to dla Ciebie już tylko rodzaj obowiązku, bo przecież nie chcesz krzywdzić ich prawdą. I nawet jeśli dawniej podobało Ci się to, nawet jeśli kiedyś miałaś kontrole to teraz nie potrafisz już niczego rozdzielić, nie potrafisz już niczego nazwać,nie możesz zmusić się żeby zacząć wierzyć, że istnieje w Tobie jeszcze cokolwiek dobrego.
|
|
 |
Czasem, tak w środku niczego, pojawia mi się przed oczami jego twarz, chociaż jej nie pamiętam, chociaż sama nie mogę jej przywołać, to czasem ot tak nie wiadomo dlaczego, wciąż go widzę.
|
|
 |
Robię smokey eyes i rzucam facetom prześmiewcze spojrzenia, a oni, głupcy, mówią mi potem, jak bardo mnie chcą.
|
|
 |
Mówili, że na zawsze. Kłamali.
|
|
 |
Jesteś nieszczęśliwy, ale do chuja nie daje Ci to prawa do unieszczęśliwiania wszystkich naokoło, a może daje ?
|
|
 |
Wybacz że, nie sprawiam wrażenia kogoś miłego, kogoś do kochania,
|
|
 |
Chciałabym mu opowiedzieć wszystkie te pieprzone rzeczy, które nie dają mi spać po nocach, te takie tam uczucia, tę całą miłość.
|
|
 |
Tam jest to wszystko, parę drobiazgów, masa zdjęć, bokserki, płyty, jakieś Twoje koszulki, perfumy, masa innych rzeczy, tam, w tej papierowej torebce, zawiniętej w folie i schowanej do kilku coraz większych pudełek, zaklejonych dokładnie taśmą, tak jakbym bała się, że wspomnienia związane z nami wyjdą stamtąd i zaczną mnie dusić.
|
|
|
|