 |
|
Kochałam Cie.Kochałam Cie niewyobrażalnie mocno, irracjonalnie, naiwnie i bez żadnych wątpliwości. Kochałam Cie,pewnie trochę błędnie, ale nawet jeżeli to był bląd to ogromnie pragnę znowu mieć okazję go popełnić.
|
|
|
|
Po prostu podeszłam do Ciebie a Ty od razu objąłes mnie ramieniem, tak jakbys słyszał nieme wrzaski mojego ciała żebrzące o choć odrobine czułości i ciepła.
|
|
|
|
Chciałabym znow kochac Cie tak absolutnie jak dawnie, chciałabym nie żywic do Ciebie zadnej urazy, nie miec zadnych ran przec Ciebie zadanych i chciałabym znow nie miec Ci co wybaczac, a dzien bez chocby jednego spojrzenia na Ciebie uwazac za stracony. Chciałabym, ale juz nie mam nawet siły i pewnie tez ochoty , zeby znowu w gehennie starac sie o to wszystko
|
|
|
|
Wiesz, niegdy Ci nie wybacze tego jak strasznie mnie traktowałes; tego co czułam , gdy mówiłes te wszystkie okropne rzeczy, niewazne czy nieswiadomie czy z pełna premedytacją; tego jak mnie wykorzystywałes; jak powoli odsuwałes mnie od siebie jakbys przygotowywal mnie na koniec; i nie zapomne Ci tych Twoich żałosnych i tanich kłamstw, nawet tych najmniejszych; i tego , że mimo że zerwałes ze mna w najbardziej żałosny ze wszystkich żałosnych sposobów to ja nie potrafię przestac Cie kochac i tesknic za Toba; a nie wybacze Ci, bo nigdy,nigdy nie przestanie mnie bolec to kim przez Ciebie sie stałam i co zrobiłes ze mna i z moim zyciem.
|
|
|
|
Boje sie otworzyc znow oczy,boję się wstac i wyjrzec za okno, boje się spojrzec na boki przechodząc przez ulicę a nawet boje sie rzucic okiem na otrzymana nowa wiadomosc . Boję się , bo wiem , ze i tak Ciebie tam nie zobaczę.
|
|
|
|
I nawet jesli miałabym byc Ci potrzebna tylko do scielenia Ci łozka , sprzatania po Tobie czy nawet do prania Twoich skarpetek to ja sie zgadzam. Bo za wszelką cene chce zebys mnie potrzebował chocby to miało byc nie wiem jak bardzo upokarzajace.
|
|
|
|
Jesli to prawda, ze najpiękniejszy usmiech mają ludzie najsmutniejsi , to moj powinien gwiazdy i Słonce gasic.
|
|
|
|
"Nie istniejesz, nie istniejesz, nie istniejesz,nie istniejesz.." -Wmawiam to sobie. I nawet nie okłamuje się tak bardzo, wiesz? Bo owszem moze i okazjonalnie bywasz, ale trwale to Ciebie nie ma.
|
|
|
|
Ostatnio zorientowałam sie , ze cos zmieniłes, ze pachniesz jakos inaczej niz dotychczas . Wszystko inne sie zgadza : Twoja twarz, budowa ciała, oczy , rece, upodobania nie zmieniły sie ani na jotę. Tylko tę perfumy . Dziwne perfumy . To jej perfumy ktorych to zapachem teraz przesiąkasz, tak?!
|
|
 |
|
sztuką jest mieć wyjebane nawet gdy pęka Ci serce./ styloowo.
|
|
 |
|
W sercu znalazłam karteczkę: "Może kiedyś tu wrócę - Miłość". / sniezka0604
|
|
|
|
Dodaj komentarz
